Prezydentowi Starachowic krakowska prokuratura zarzuciła przyjęcie korzyści majątkowych na kwotę co najmniej 96 tysięcy złotych. Grozi mu za to kara do 10 lat więzienia. Wcześniej sąd wydał decyzje w sprawie 69 letniego przedsiębiorcy z powiatu starachowickiego, który przyznał się do stawianych przez prokuratorów zarzutów. Przypomnijmy zarzucono mu wręczanie łapówek.
Raport z zatrzymania prezydenta przez CBA TUTAJ
- Mężczyzna przyznał się do winy, dlatego sąd zdecydował o zastosowaniu aresztu na trzy miesiące z możliwością jego uchylenia jeśli w terminie 14 dni od dnia dzisiejszego wpłaci 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego - informowała prokurator Katarzyna Płończyk.
W poniedziałek korupcyjne zarzuty usłyszała także 28 - letnia pracownica starachowickiego magistratu. Urzędniczce prokuratura zarzuca pośrednictwo w przekazywaniu łapówek pomiędzy przedsiębiorcą a prezydentem. Grozi jej za to 8 lat więzienia. Kobieta od poniedziałku jest na wolności - wróciła do Starachowic. Może odpowiadać z wolnej stopy.
Przypomnijmy, że w poniedziałek Centralne Biuro Antyko-rupcyjne zatrzymało prezydenta Starachowic, 28-letnią urzędniczkę starachowickiego magistratu i 69-letniego przedsiębiorcę z powiatu starachowickiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?