- Wojciechowi B. i Justynie Z. przedstawiono zarzut nakłaniania świadka do składania fałszywych zeznań - powiedział Piotr Kosmaty, rzecznik krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej. - Obydwoje nie przyznali się do winy, złożyli za to obszerne wyjaśnienia. Treści wyjaśnień nie mogę ujawnić.
Wiadomo, że do nakłaniania świadka do składania fałszywych zeznań prezydent Starachowic miał dopuścić się po 10 listopada, kiedy po dwóch miesiącach opuścił areszt w Krakowie. 10 listopada został zwolniony z aresztu ponieważ przyznał się do zarzutów prokuratorskich - wzięcia 96 tysięcy złotych łapówek.
Wojciech Bernatowicz na wolności był trzy tygodnie. Ponownie został zatrzymany wczoraj rano. Do późnego wieczora w piątek był przesłuchiwany w Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie. Rano w sobotę przesłuchania były kontynuowane. Po południu będzie wiadomo, czy prezydent i urzędniczka zostaną zwolnieni do domu czy sąd zastosuje wobec nich areszt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?