Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problem z dowozem uczniów do szkół w gminie Włoszczowa. Autobusy nie zabierają wszystkich dzieci

/rab/
Autobusy, które dowożą dzieci do szkół w gminie Włoszczowa, zatrzymują się jedynie w miejscach z takim znakiem D15 (przystanek autobusowy).
Autobusy, które dowożą dzieci do szkół w gminie Włoszczowa, zatrzymują się jedynie w miejscach z takim znakiem D15 (przystanek autobusowy). Rafał Banaszek
Autobusy nie zabierają dzieci z włoszczowskiego osiedla Tartak i Boczkowic. Wszystko przez brak odpowiedniego oznakowania w tych miejscach.

- Dzieci z osiedla Tartak we Włoszczowie i Boczkowic nie będą zabierane do szkół - informują przewoźnicy. Powód? Brak znaku D15 w miejscu, gdzie mógłby się zatrzymać autobus i zabrać stamtąd dzieci.

Uczniowie z osiedla Tartak muszą iść do najbliższego przystanku 1,5 kilometra, w tym 600 metrów przez las. - Po drodze muszą przeskakiwać przez dwa płoty. Kto zagwarantuje bezpieczeństwo mojego dziecka? - pytał zbulwersowany rodzic na sesji Rady Miejskiej we Włoszczowie.

Sprawę lokalizowania przystanków w gminie Włoszczowa opiniowała komisja bezpieczeństwa z powiatu. Nie zgodziła się, żeby na osiedlu Tartak i w Boczkowicach umieścić znaki D15.

- Nie ma tam odpowiednich warunków dla autobusu. Nie zamierzam odpowiadać przed prokuratorem, jeśli komuś coś się stanie - tłumaczył radny Sławomir Owczarek, członek komisji bezpieczeństwa, kierownik Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg Publicznych Starostwa Powiatowego.

Radny Zbigniew Dragan twierdził, że w ubiegłym roku linia na osiedlu Tartak była obsługiwana przez autobusy i nie było zastrzeżeń. - To skąd się wziął problem, że teraz nie będzie tam dojeżdżał autobus? - pytał radny.

Okazuje się, że Urząd Marszałkowski w Kielcach zaostrzył w tym roku kontrolę przewoźników. - Jeździli i filmowali autobusy, gdzie się zatrzymują. Przewoźnik poinformował nas, że nie może się zatrzymywać w miejscach nieoznakowanych, bo może zapłacić karę od 3 tysięcy złotych wzwyż - opowiadała na sesji Jolanta Żelichowska, dyrektor Zespołu Obsługi Ekonomiczno-Administracyjnej Szkół i Przedszkoli we Włoszczowie.

Dyrektor Żelichowska poinformowała również, że problem z dowozem jest także przy dwóch największych włoszczowskich szkołach - "jedynce" i "dwójce", przy których autobusy też się nie zatrzymują z uwagi na brak znaku D15.

Dzieci dojeżdżające do Szkoły Podstawowej numer 2 we Włoszczowie wysiadają na ulicy Partyzantów i idą przez plac Przedszkola Samorządowego numer 3, żeby dojść do ulicy Różanej.

- Przy "jedynce" i "dwójce" będą ustawione znaki. Do czasu przejęcia przystanków od powiatu i województwa przez gminę, dzieci będą miały gorsze warunki - zapowiedziała Jolanta Żelichowska.

Burmistrz Włoszczowy Bartłomiej Dorywalski obiecał, że wystąpi jeszcze raz na piśmie do komisji bezpieczeństwa z powiatu o przeanalizowanie sprawy lokalizacji przystanków autobusowych na osiedlu Tartak i w Boczkowicach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie