Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemy Korony przed meczem z Legią

Sławomir STACHURA, [email protected]
Po meczu w Bełchatowie Piotr Malarczyk z grymasem bólu siedział na ławce rezerwowych. Doznał silnego stłuczenia śródstopia.
Po meczu w Bełchatowie Piotr Malarczyk z grymasem bólu siedział na ławce rezerwowych. Doznał silnego stłuczenia śródstopia. Fot. Sławomir Stachura
Piłkarze Korony Kielce w poniedziałek rozpoczęli przygotowania do meczu z Legią w Warszawie, który rozegrany zostanie w piątek o godzinie 20. Trenerowi Marcinowi Sasalowi nie brakuje problemów. Za kartki wypadają Paweł Sobolewski i Słowak Pavol Stano, wątpliwy jest też udział Piotra Malarczyka.

Piotr Malarczyk, obrońca Korony:

Piotr Malarczyk, obrońca Korony:

- Nie potrafię dziś powiedzieć, czy będę w stanie zagrać w piątek z Legią. Od początku tygodnia nie trenowałem, miałem jedynie zabiegi. Myślę, że ostateczna decyzja może zapaść w czwartek.

Brak tych trzech zawodników, to skutek sutek sobotniego meczu w Bełchatowie w GKS, przegranego przez kielczan 0:1. Stano i Sobolewski otrzymali czwarte żółte kartki, które wykluczają ich z meczu w stolicy, a grający na prawej obronie Malarczyk nabawił się urazu śródstopia i z nogą obłożoną lodem schodził do szatni.

- Urazu doznałem na początku drugiej połowy doznałem urazu w starciu z jednym z zawodników gospodarzy. Nawet nie pamiętam z którym. W efekcie musiałem wcześniej opuścić boisko - mówi Piotr Malarczyk.

MOGĄ WRÓCIĆ LISOWSKI, GOLAŃSKI I PURI

Gdyby Malarczyka zabrakło, trener Sasal będzie musiał kombinować coś ze środkiem obrony, gdyż wypadnie mu także inny środkowy - Pavol Stano. Na szczęście od poniedziałku normalnie trenują już Tomasz Lisowski, Paweł Golański i Estończyk Sander Puri. Lisowski wypadł w ostatniej chwili przed spotkaniem w Bełchatowie, miał kłopot z przywodzicielem, ale na szczęście jest już lepiej i prawdopodobnie będzie mógł pomóc drużynie w Warszawie. Lepiej jest też z kolanem Sandera Puri i barkiem Pawła Golańskiego. Jest duża szansa, że będą do dyspozycji trenera Sasala w Warszawie.

SZANSA W PUCHARZE

Legia jest z pewnością faworytem piątkowej potyczki, jesienią wygrała w Kielcach 4:1, ale na wiosnę gra nierówno, przegrywa nawet u siebie i na pewno kielczanie nie są bez szans. Dodatkową dla nich szansą jest to, że Legia grała wczoraj w finale Pucharu Polski z Lechem Poznań w Bydgoszczy. Co prawda podopieczni trenera Macieja Skorży mogą się cieszyć z trofeum, ale będą mieli mało czasu na regenerację sił, tym bardziej, że mecz trwał dłużej i do zdobycia pucharu legioniści potrzebowali dogrywki i rzutów karnych. Taki maraton Legii w Bydgoszczy może być w piątek sporym atutem dla Korony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie