Próby generalne Granatu i Orlicza

Granat Skarżysko w środę zaaplikował w sparingu pięć bramek Lubrzance Kajetanów, stracił jednak cztery. Trener Ireneusz Pietrzykowski był zadowolony z gry w ataku, ale inaczej oceniał postawę defensywy. Widać, że wiele nowego wnoszą do zespołu pozyskani latem piłkarze. Przedwczoraj dwie bramki zdobył Robert Banaszek, dotąd pomocnik Naprzodu Jędrzejów, po jednej strzelili: Michał Gajos, 19-letni junior KSZO i Radosław Mikołajek, inny wychowanek ostrowieckiego klubu, ostatnio grający w Kotwicy Kołobrzeg. W środę po raz pierwszy tego lata skarżyskiej publiczności zaprezentował się Grzegorz Tobiszewski, napastnik, który przyszedł z Juventy Starachowice. Wystąpił raptem kwadrans, ale widać, że jest głodny gry. - Tak naprawdę na rekonwalescencję stracił miesiąc czasu. Liczymy, że szybko będzie dochodził do zdrowia i pomoże nam w kolejnych spotkaniach ligowych, bo to wartościowy gracz - podkreśla Pietrzykowski. W sobotę Granat rozegra ostatni sparing w czwartoligowych Nowinach, początek o godz. 11.

Trener Orlicza Suchedniów Sławomir Grzesik wciąż kompletuje kadrę na nowy sezon, ale nie będzie dysponował tak liczną jak w Skarżysku. Z zespołem pożegnali się Radosław Wilk i Sebastian Hajduk, którzy odeszli do Łysicy Bodzentyn, kontuzję leczą: Michał Rogala i Damian Gil. Powrócił tylko bramkarz Aleksiej Shram (z Hetmana Włoszczowa). Inny Ukrainiec, Maksym Pokotyliuk nie zagra ostatecznie w Piaście Gliwice, ale w Polonii Bytom. Trener Grzesik testował w środowym sparingu z Orlętami Kielce (1:0) kilku nowych zawodników, ale ich nazwiska klub trzyma w tajemnicy. Wiadomo, że w przyszłym tygodniu do Suchedniowa ma przyjechać 26-letni obrońca z Ukrainy Daniło Mamonow. Na razie załatwia wizę. Czasu na ewentualne transfery nie ma jednak zbyt dużo. Próbą generalną dla jego zespołu będzie tymczasem sparing z Bronią Radom, który zostanie rozegrany jutro w Suchedniowie (początek o godz. 11).