Proces mężczyzny toczy się przed Sądem Rejonowym w Kielcach. Prokuratura zarzuciła mu, że od 2009 roku do lutego 2011 znęcał się nad swoją schorowaną żoną. 54-latek usłyszał też zarzut zabicia psa i znieważenia funkcjonariuszy, którzy w lutym tego roku zostali wezwani do jego domu na interwencję. We wtorek sąd przesłuchał owych policjantów oraz sąsiadkę oskarżonego.
- Kiedy przyjechaliśmy, pokrzywdzona mówiła, że mąż jej groził, wziął psa, odrąbał mu głowę siekierą i powiedział, że zrobi jej to samo - opowiadał jeden z policjantów. - Oskarżony był pijany i agresywny. Pluł na nas, kopał w radiowozie i używał wulgarnych słów - wyliczał. Podobne zeznania złożył drugi z funkcjonariuszy.
We wtorek w sądzie zeznawała też sąsiadka 54-latka. - Słyszałam wiele razy, jak oskarżony kłócił się z żoną i ubliżał jej wulgarnymi słowami. Teraz jest spokój i można siedzieć na podwórku - mówiła kobieta i dodawała: - Sąsiadka opowiadała mi o awanturach, które urządzał jej mąż, mówiła że ją wyzywał, wytrącił jej z ręki chleb i zniszczył jej rzeczy. Mówiła mi też, że bala się męża.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?