Konecka prokuratura zarzuciła im, że działając niezgodnie z przepisami, narazili gminę Końskie na ponad milion złotych strat. Chodzi o sprzedaż gminnych działek w Sielpi.
W marcu ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Końskich uznał oskarżonych za winnych niedopełnienia obowiązków. Ale sprawę warunkowo umorzył, wyznaczając dla wszystkich dwuletni okres próby. Wszyscy musieli też zapłacić grzywny, od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Oskarżeni odwołali się od wyroku. Apelacją zajął się kielecki Sąd Okręgowy. W poniedziałek uchylił wyrok i zdecydował, że sprawa powinna zostać rozpoznana ponownie. Podkreślił, że konecki sąd naruszył przepisy prawa procesowego, źle sporządzając uzasadnienie swojego wyroku. - Sąd pierwszej instancji nie wskazał, jakie fakty zostały udowodnione, nie podał, na jakich dowodach oparł się, wydając wyrok - wyliczał sędzia Jan Klocek. - Należało wyjaśnić zakres czynności i uprawnień poszczególnych oskarżonych, wskazać, jakimi czynami naruszyli swoje kompetencje. Tego też zabrakło. Takie uzasadnienie uniemożliwia sądowi drugiej instancji zweryfikowanie trafności samego rozstrzygnięcia.
Więcej we wtorek w Echu Dnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
