Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Profesor Andrzej Schinzel, światowej sławy matematyk był gościem pierwszego spotkania z cyklu "Wybitni Sandomierzanie"

/GOP/
W środku profesor Andrzej Schiznel, po prawej Krzysztof Burek, redaktor Zeszytów Sandomierskich, po lewej – burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski.
W środku profesor Andrzej Schiznel, po prawej Krzysztof Burek, redaktor Zeszytów Sandomierskich, po lewej – burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski. Małgorzata Płaza
Andrzej Schinzel to osoba znana w środowisku matematyków na całym świecie, członek rzeczywisty Polskiej Akademii Nauk, wykładowca na polskich i zagranicznych uczelniach. Gdy miał 14 lat, został laureatem olimpiady matematycznej, w wieku 23 lat był już doktorem, a mając 37 lat - profesorem zwyczajnym.

W czasie spotkania w ratuszu koncentrowano się na sandomierskich akcentach biografii naukowca. Mówił o nich Krzysztof Burek. Redaktor Zeszytów Sandomierskich przypomniał, że Andrzej Schinzel pochodzi ze znakomitego, zasłużonego rodu, jest wnukiem Kazimierza Świeżyńskiego, dziedzica Wilczyc, synem Wandy ze Świeżyńskich, artystki malarki i Zygmunta Schinzla, lekarza społecznika, "sandomierskiego doktora Judyta".
- Andrzej Schinzel urodził się w niezwykłym miejscu - na wzgórzu katedralnym - podkreślił Krzysztof Burek.

Profesor Schinzel wspominał między innymi swój egzamin dojrzałości i skomplikowaną, jak się okazało, drogę na studia. Maturę zdał w 1953 roku. Choć był laureatem olimpiady matematycznej, nie został dopuszczony do egzaminu. Powiatowa komisja rekrutacyjna zarzuciła mu w wystawionej opinii … fanatyzm religijny i wypomniała sympatyzowanie z organizacją patriotyczną.
Pisarz Wincenty Burek, ojciec redaktora Zeszytów Sandomierskich poprosił o pomoc Jarosława Iwaszkiewicza. Interwencja wybitnego literata przyniosła efekt. - We wrześniu zostałem przyjęty na studia bez egzaminu - wspominał matematyk.

Bohater spotkania wspominał swojego mistrza - profesora Władysława Sierpińskiego. Już na pierwszym roku studiów zaczął uczęszczać na seminarium słynnego matematyka i za jego sprawą zajął się teorią liczb.

Uczestnicy pytali profesora Schinzla, kiedy odkrył w sobie niezwykłe uzdolnienia matematyczne. - Jeszcze w ósmej klasie wahałem się między matematyką a łaciną. Wyboru dokonałem w dziewiątej klasie, po olimpiadzie matematycznej - odpowiedział wybitny sandomierzanin.
Profesor pytany był również o to, co sądzi o wprowadzeniu obowiązkowego egzaminu z matematyki na maturze. - Jestem zadowolony z tej decyzji. Matematyka wyrabia zdolność logicznego myślenia. Nie zaszkodzi, jeśli humaniści będą myśleć logicznie - powiedział profesor.

Andrzej Schinzel opowiadał o swoich podróżach (w tym roku był między innymi w Indiach i Kanadzie) oraz o uczestnictwie w interdyscyplinarnych spotkaniach w Castel Gandolfo z udziałem Jana Pawła II.
O Andrzeju Schinzlu mówili w czasie spotkania jego szkolni koledzy - doktor Maria Bęc i Henryk Bażant. Nie brakowało anegdotek.

Spotkanie z profesorem Andrzejem Schinzlem zainaugurowało nowy cykl Towarzystwa Naukowego Sandomierskiego i Urzędu Miejskiego od nazwą: "Wybitni Sandomierzanie".
- Będziemy zapraszać naszych zacnych rodaków, osoby zasłużone, rozsiane po całym kraju - zapowiada Ewa Kondek, prezes Towarzystwa Naukowego Sandomierskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie