Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Profesor Bracha odsłania tajemnice Chrztu Polski

Paulina Baran
Profesor Krzysztof Bracha z Instytutu Historii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Profesor Krzysztof Bracha z Instytutu Historii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Krzysztof Pęczalski
Dziś cofamy się o 1050 lat. Świętujemy okrągłą rocznicę chrztu Polski - rozmowa z mediewistą, czyli historykiem zajmującym się czasami średniowiecza profesorem Krzysztofem Brachą z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

14 kwietnia to okrągły jubileusz chrztu Polski, ale w rzeczywistości jest to data związana, nie tylko z chrystianizacją ziem polskich.

Jakie ma ona dla nas znaczenia?

Chrzest Polski to data nierozerwalnie związana z genezą Państwa Polskiego, które oczywiście funkcjonowało wcześniej, ale kształtu europejskiego nabrało dopiero wraz z chrystianizacją. Wtedy weszliśmy do wielkiej rodziny chrześcijańskiej i przyjęliśmy wszystkie wartości kultury śródziemnomorskiej. Historykowi nie wolno gdybać, ale uważam, że jeżeli Mieszko I nie przyjąłby chrztu, moglibyśmy wstąpić na arenę dziejową znacznie później.

Czy są jakieś źródła, które poświadczają, że to właśnie dziś mamy 1050. rocznicę chrztu Polski, czy jest to tylko data umowna, jak uważa zdecydowana większość historyków?

Oczywiście jest to tylko data umowna, ponieważ w istocie zadajemy więcej pytań niż otrzymujemy odpowiedzi. Geneza chrztu Polski jest jedną wielką zagadką. Jest to jedno z najważniejszych wydarzeń w naszej historii, chcielibyśmy jednak wiedzieć znacznie więcej niż wiemy. Jest to oczywiście problem stanu źródeł. Źródła wczesnośredniowieczne, zwłaszcza dotyczące wczesnych państw słowiańskich Europy Środkowo-Wschodniej są tak znikome, że ich ofiarą, w pewnym sensie padła geneza przyjęcia chrztu. Aktualnie funkcjonuje w historiografii kilka teorii interpretacyjnych, a ten jubileuszowy rok wywołał kolejne interpretacje. Historycy tak naprawdę rozpatrują tę samą bazę źródłową, poszerzoną jedynie o zabytki archeologiczne, bo tylko w tej materii mamy szansę na kolejną eksplorację. Źródła pisane są zamknięte, nic więcej prawdopodobnie nie znajdziemy.

Co działo się na ziemiach polskich przed 966 rokiem?

Słowianie przed chrystianizacją wierzyli w siły przyrody. Ich religia była niezwykle interesująca, bardzo bogata, ale kompletnie odmienna od chrześcijaństwa. Nie było żadnej architektury zbudowanej przez człowieka. Świętość zapewniała fascynacja przyrodą. Warto zwrócić uwagę na fakt, że po chrystianizacji starły się ze sobą dwa światy. Z jednej strony mieliśmy do czynienia z chrześcijaństwem, bardzo wysublimowaną religią - religią księgi, pism, opartą o fundamenty filozofii grecko-rzymskiej i tradycji starotestamentowej. Z drugiej strony było wielobóstwo, gdzie najważniejszym bogiem był prawdopodobnie Peron, czyli bóstwo personifikujące ogień i siły przyrody. Mieliśmy też tak zwaną niższą mitologię, albo jak pięknie nazwał ją kiedyś Aleksander Gieysztor - „drobnych istot mitycznych”. Był to świat bardzo skomplikowany.

Jak wyglądał obrzęd chrztu?

Przypuszczamy, że mógł być to ceremoniał liturgiczny, który opisywany był w „Żywotach Ottona z Bambergu”, w trakcie chrztu pogańskich Pomorzan. Zbudowano wtedy specjalne beczki, poganie po kolei wchodzili do nich i byli całkowicie zanurzani. W „Żywocie Ottona z Bambergu” jest też ciekawa informacja o tym, że balie z wodą przeznaczone dla kobiet i mężczyzn były oddzielone intymną kotarą, tak żeby sobie wzajemnie nie przeszkadzać.

Wiele źródeł mówi o tym, że decyzja Mieszka I o chrzcie wcale nie świadczyła o tym, że władca się nawrócił, lecz był to ruch strategiczny? Co Pan o tym sądzi?

Geniusz Mieszka polegał na tym, że wybrał odpowiedni moment na chrzest. Oczywiście jakieś cele polityczne musiały wchodzić w grę, ale nie możemy mu odmówić autentycznej konwersji. Mieszko musiał naprawdę uwierzyć, zwłaszcza że dzieje jego panowania to nie pasmo klęsk, to wiele zwycięstw. To między innymi słynna bitwa pod Cedynią. Mieszko wtedy, jako monarcha nabierał pewności: Chrystus, w którego uwierzyłem, jest prawdziwym Bogiem, ponieważ wspiera mnie osobiście i wspierał również moich poddanych i mój kraj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie