Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator nie odda list

Agnieszka WYKROTA

Po ponad rocznej przerwie po raz kolejny powraca sprawa zorganizowania referendum dotyczącego odwołania Jana Szostaka z funkcji prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego. Czy tym razem inicjującemu go Komitetowi Obywatelskiemu uda się dokończyć dzieła? Wydaje się, że nie, bo na przeszkodzie może stanąć śledztwo w sprawie fałszowania podpisów, prowadzone przez ostrowiecką Prokuraturę Rejonową.

Przypomnijmy, inicjatywa przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego pojawiła się ponad rok temu. Członkowie powołanego Komitetu Obywatelskiego wysunęli wówczas wobec Jana Szostaka wiele zarzutów, główne dotyczyły wzrostu bezrobocia (z 4 tysięcy bezrobotnych na początków rządów prezydenta Szostaka do 9 tysięcy w momencie powstania Komitetu Obywatelskiego), fatalnego wizerunku miasta wywołanego toczącymi się sprawami prokuratorskimi przeciwko prezydentowi oraz ogromnego zadłużenia klubu sportowego KSZO i degradacji sportu młodzieżowego. Prezydentowi Szostakowi zarzucono również brak współpracy z władzami powiatowymi, niegospodarność, brak dbałości o najbiedniejszych, szerzenie w mieście "kumoterstwa i kolesiostwa" oraz błędną politykę wobec spółek gminnych.

- Większość z tych zarzutów to bzdura - odpowiadał Jan Szostak, nazywając inicjatywę przeprowadzenia referendum "śmiesznym przedstawieniem".

Podpisy z błędami

W trakcie swoich prac Komitet Obywatelski zebrał nieco ponad 9300 podpisów (na wymagane 6500), ale u komisarza wyborczego złożył ostatecznie tylko ponad 7850. Jeden z jego członków Zbigniew A., nie oddał 76 list z 1511 podpisami mieszkańców. Ale nie dość na tym. Komisarz wyborczy, któremu przekazano listy, zakwestionował... ponad tysiąc podpisów, wytykając im różne błędy formalne. Po weryfikacji okazało się, że do liczby, wymaganej do rozpisania referendum, zabrakło... 45 podpisów.

- Ponieważ komisarz wyborczy nie dał nam ustawowego czasu 14 dni na poprawienie błędów na listach referendalnych, od jego decyzji odwołaliśmy się do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Sąd przychylił się do naszego wniosku, ale od tego wyroku odwołał się z kolei do Sądu Kasacyjnego komisarz wyborczy. Sąd Kasacyjny utrzymał w mocy wyrok Sądu Apelacyjnego - wyjaśnia Krzysztof Grabowiec z Komitetu Obywatelskiego. - W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy pisemną decyzję komisarza wyborczego, dającą nam jednak te dwa tygodnie na poprawienie błędów w podpisach na listach referendalnych. Szkopuł tylko w tym, że my tych list nie mamy... - dodaje.

Mają zgodę, nie mają list

Listy z podpisami mieszkańców w sprawie referendum o odwołanie Jana Szostaka z funkcji prezydenta ma bowiem Prokuratura Rejonowa w Ostrowcu Świętokrzyskim. Kiedy w kolejnych sądach członkowie Komitetu Obywatelskiego walczyli o termin na poprawę wspomnianych błędów, do prokuratury wpłynęło... zawiadomienie o fałszowaniu list wyborczych od prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego.

- Prowadzone przez nas śledztwo jest na zaawansowanym etapie, mamy listy wyborcze, zawierające około 6 tysięcy nazwisk z podpisami. Tych list jest kilkadziesiąt - informuje Waldemar Pionka, szef Prokuratury Rejonowej w Ostrowcu Świętokrzyskim. - Ponieważ w swoim zawiadomieniu prezydent miasta zarzucił nieprawidłowości w zakresie sporządzania list, musimy rozważyć i sprawdzić, czy rzeczywiście te nieprawidłowości miały miejsce. W szczególności, czy nie doszło na przykład do podpisywania list przez jedną osobę w imieniu całej rodziny, składania podpisów za inne osoby, czy wprowadzenia na listy tzw. martwych dusz.

6 tysięcy podpisów do zbadania

Ostrowiecka prokuratura powołała biegłego z zakresu badań porównawczych pisma ręcznego, który od kilku miesięcy bada całość materiału dowodowego, składane podpisy i sprawdza m.in., czy nie zostały złożone jednym charakterem pisma.

- Ze względu na rozległość materiału, te 6 tysięcy wersów, które trzeba będzie porównywać ze sobą i z pobranymi próbkami pisma ręcznego, czas pracy biegłego wydłuży się do kilku miesięcy - podkreśla prokurator rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim, Waldemar Pionka. - Ponieważ biegły nie mógł niezwłocznie przystąpić do opracowywania ekspertyzy w tej sprawie, została wydana decyzja o zawieszeniu śledztwa na czas pracy biegłego. Jego ustalenia, po opracowaniu opinii, będą nam dawały możliwość oceny, które konkretnie z podpisów są złożone przez właściwe osoby, a które sfałszowane, bądź wprowadzone "martwe dusze". Opinii spodziewamy się za około dwa miesiące - dodaje prokurator Pionka.

W związku z trwającym śledztwem i zabezpieczonymi listami, komisarz wyborczy w Kielcach wystąpił do Prokuratury Rejonowej z prośbą o przekazanie oryginalnych kart wyborczych, pochodzących z referendum, dotyczącego odwołania prezydenta Jana Szostaka.

Listy potrzebne biegłemu...

- Po dokładnym rozważeniu doszliśmy do wniosku, że przekazywanie na obecnym etapie śledztwa dowodów rzeczowych w postaci list wyborczych byłoby zupełnym nieporozumieniem. Biegłemu niezbędne są oryginalne materiały, a nie ich kserokopie. Pozbycie się w tej sytuacji koronnego dowodu rzeczowego, czyli list, byłoby nad wyraz nierozważne. Rozsądniejszy może byłby wniosek o przekazanie uwierzytelnionych kserokopii - analizuje prokurator Waldemar Pionka. - Rozumiem intencje członków Komitetu Obywatelskiego, ale zważyć trzeba, że wynikający z zawiadomienia o przestępstwie zarzut nierzetelności w sporządzaniu list wyborczych może właśnie dotyczyć tych osób. Prokuratura te zarzuty chce weryfikować.

Członkowie Komitetu Obywatelskiego nadal jednak mają nadzieję, że uda im się przeprowadzić referendum.

- Może to celowa gra na czas, żebyśmy nie zdołali zorganizować referendum do roku przed upływem końca kadencji. Później z formalnego punktu widzenia stanie się to niemożliwe - ocenia Krzysztof Grabowiec z Komitetu Obywatelskiego.

Pytany o to, czy wysuwane rok temu wobec prezydenta Szostaka zarzuty, uważa za nadal aktualne, odpowiada: - Zarzuty podtrzymuję. Mam nadzieję, że jednak ostrowieckie społeczeństwo będzie się mogło wypowiedzieć w referendum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie