Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie kieleckiej radnej Katarzyny Zapały. Jest podejrzenie przekroczenia uprawnień

Paweł Więcek
Paweł Więcek
Radna Katarzyna Zapała
Radna Katarzyna Zapała
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie kieleckiej radnej Katarzyny Zapały. Śledczy będą sprawdzać, czy nie doszło do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. Pojawiły się podejrzenia, iż Katarzyna Zapała lobbowała za przekazaniem miejskiej działki dla przedsiębiorcy związanego z jej szwagrem.

- Wszczęliśmy śledztwo w sprawie podejrzenia przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. Zlecono policji konkretne czynności dowodowe, w tym zabezpieczenie nagrania, o którym jest mowa w zawiadomieniu, żeby nie doszło do utraty materiału dowodowego. Wkrótce odbędą się też przesłuchania świadków - informuje prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

Przypomnijmy. W zeszły czwartek odbyła się sesja Rady Miasta Kielce. Podczas jednej z przerw przy stole prezydialnym wywiązała się rozmowa między raną Katarzyną Zapałą (Koalicja Obywatelska) a wiceprzewodniczącym Jarosławem Karysiem (Prawo i Sprawiedliwość), przewodniczącym Kamilem Suchańskim (Bezpartyjni i Niezależni) oraz wiceprezydent Danutą Papaj. Dyskusja dotyczyła projektu uchwały w sprawie wydzierżawienia jednej z miejskich działek przy ulicy Stefana Okrzei dla prywatnego przedsiębiorcy, który planował tam realizację inwestycji - budowę komory normobarycznej. Działka o wartości ponad dwóch milionów złotych miała być wydzierżawiona w trybie bezprzetargowym.

Mikrofony w sali plenarnej zarejestrowały wymianę zdań między radnymi. W pewnym momencie Jarosław Karyś zapytał Katarzynę Zapałę, dlaczego tak bardzo zależy jej na przeforsowaniu uchwały. Radna odpowiedziała, że chodzi o jej szwagra. Jarosław Karyś i Kamil Suchański stwierdzili, że w tej sytuacji projekt uchwały należy natychmiast zdjąć z porządku obrad. Jarosław Karyś użył nawet słowa "korupcja". Wiceprezydent Danuta Papaj powiedziała, że media tego nie zrozumieją. Na wniosek zastępczyni Bogdana Wenty wycofano projekt uchwały z porządku obrad.

Na Katarzynę Zapałę w internecie posypały się gromy. Zarzucano jej, że chciała załatwić działkę dla szwagra. W piątek rano radna wydała oświadczenie w tej sprawie. Jak napisała, "tryb, w jakim pomagałam przedsiębiorcy znaleźć działkę pod inwestycję był przez miasto wielokrotnie stosowany, ale dla przejrzystości sprawy ostatecznie zgłoszona została uchwała przewidująca wydzierżawienie działki w trybie przetargu. Mój szwagier nie jest inwestorem. Skontaktował ze mną przedsiębiorcę, osobę dla mnie całkowicie obcą, która od lat prowadzi działalność gospodarczą w moim okręgu, i kolejną inwestycję również chciał zlokalizować w naszym mieście" - wyjaśniła Katarzyna Zapała.

Sprawę z prawnikami przeanalizował przewodniczący Rady Miasta Kielce Kamil Suchański. Po rekomendacji ze strony mecenasów postanowił skierować do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez radną Katarzynę Zapałę. - W świetle tych wszystkich informacji, które do mnie docierały i których byłem świadkiem, oraz po konsultacji z prawnikami uznaliśmy, że może to nosić znamiona przestępstwa. Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, postanowiłem powiadomić o tej sprawie prokuraturę. Radni powinni być poza wszelkimi podejrzeniami - mówi Kamil Suchański.

Prezydent Kielc Bogdan Wenta poinformował, iż w związku z działaniami przewodniczącego nie będzie składał zawiadomienia do prokuratury, ale w poniedziałek zmienił decyzję i skierował stosowny wniosek do organów ścigania.

Co ciekawe, z nagrania z sesji dostępnego na stronach internetowych ratusza zniknął kontrowersyjny fragment rozmowy przy stole prezydialnym. Przewodniczący Rady Miasta Kielce Kamil Suchański poinformował, iż jeszcze w piątek wystąpił do dyrektora Zakładu Obsługi Urzędu Miasta z prośbą o zabezpieczenie wszystkich materiałów wideo z całej sesji, łącznie z przerwami. - Mam nadzieję, że usunięcie fragmentu nagrania nie było działaniem celowym. Kielczanie mają prawo do oglądania online retransmisji z sesji Rady Miasta Kielce w pełnym zakresie odzwierciedlającym rzeczywisty przebieg obrad - mówi Kamil Suchański.

We wtorek głos w sprawie wydał przedsiębiorca. Poniżej treść jego oświadczenia w całości.

Jestem przedsiębiorcą, który wystąpił do Urzędu Miasta Kielce o dzierżawę działki, przy ulicy Okrzei. Skąd pomysł na taką działalność? Oprócz tego, że jestem przedsiębiorcą jestem również ojcem dwóch chłopaków w wieku 10 i 16 lat. Starszy z nich ma zdiagnozowany autyzm. Całe jego życie szukaliśmy terapii, która pozwoliłaby mu na normalne funkcjonowanie w dorosłym życiu. Rok temu trafiliśmy do komory normobarycznej. Po zabiegach w tej komorze jego funkcjonowanie bardzo się poprawiło i poprawia nadal. Wiem, że w Kielcach i okolicy jest mnóstwo dzieci czekających na taką terapię. Stąd pomysł na wybudowanie takiej komory i leczenia w niej za darmo wszystkich dzieci. Ponieważ koszt wybudowania takiej komory oraz zakupu działki przewyższa moje możliwości finansowe, zgłosiłem się do radnej z mojego okręgu, Katarzyny Zapały, z zapytaniem o możliwość wydzierżawienia
takiej działki od Urzędu Miasta. Sam koszt inwestycji, czyli budowy komory i dostosowania terenu wyniesie około 1,4 mln zł. Przez pół roku oglądaliśmy kilkanaście działek, ale żadna z nich nie nadawała się pod taką inwestycję. Działka przy ulicy Okrzei została mi zaproponowana przez urzędników Urzędu Miasta. Nie miałem informacji w jakim trybie to ma się odbyć. Na każdy z nich wyraziłbym zgodę. W trakcie prac nad wybraniem propozycji lokalizacji zaoferowałem Urzędowi Miasta, że w ramach mojej
inwestycji wykonam na swój koszt zagospodarowanie terenu, czyli urządzenie zieleni, plac zabaw dla dzieci, chodnik w kierunku Silnicy. Teren byłby dostępny dla wszystkich mieszkańców, a koszt jego zagospodarowania szacuję na 200- 300 tys. zł.

Część radnych zamiast poinformować mnie o swoich wątpliwościach w sprawie trybu lub poprosić mnie o złożenie dodatkowych wyjaśnień, czekali tylko na moment, w którym mogą zaatakować mnie i próbować coś politycznie ugrać. Szwagier Pani Katarzyny Zapały nie jest moim wspólnikiem, ani stroną która występował z prośbą o wydzierżawienie działki. Reprezentował mnie tylko wtedy kiedy nie było mnie w Kielcach i nie mogłem uczestniczyć w rozmowach. Chciałem wybudować w Kielcach komorę, w której za darmo leczyłyby sie dzieci potrzebujące takiej pomocy, lecz dla części radnych ważniejsza od dobra dzieci okazała się walka polityczna.

Komora jest teraz w trakcie testów bezpieczeństwa, ale już niedługo będzie gotowa do montażu. To urządzenie ma 30 metrów długości, dlatego wykonawca nie może przechowywać go w nieskończoność. Obecnie intensywnie poszukuję działki, także poza Kielcami, gdzie mógłbym rozpocząć działalność. Myślę, że komora ostatecznie powstanie, ale bez udziału miasta. Dzieci będą tam leczone, ale zapewne odciągnie się to w czasie".

ZOBACZ TAKŻE: Flesz – nowy sezon Ekstraklasy. Kiedy startuje liga?

Źródło: vivi24

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie