Koniec protestu rolników koło Pacanowa
Strajk rozpoczął się o godzinie 12 w czwartek, 11 maja. Najpierw rondo było całkowicie zablokowane. Od godziny 16 rolnicy zagradzali przejazdy cyklicznie - po każdej godzinie blokady robili godzinę przerwy. Protest miał potrwać co najmniej do piątku, do godziny 20. Porządku na miejscu pilnowała policja. Funkcjonariusze wyznaczyli objazdy.
W piątek, 12 maja, o godzinie 9.30 Komenda Powiatowa Policji w Busku-Zdroju przekazała, że skrzyżowanie w Słupi koło Pacanowa jest przejezdne. Informację potwierdziła Agrounia.
- Zdecydowaliśmy się zakończyć protest przed czasem, bo rolnicy śpieszyli się do prac polowych. Nie można jednak powiedzieć, że wypadł blado. W pewnym momencie było z nami około 30 traktorów i 130 osób. To pokazuje, że jesteśmy zdeterminowani - powiedział Paweł Koczanowski, lider buskiej Agrounii.
Strajkujący chcieli wyrazić swój sprzeciw wobec sytuacji na rynku płodów rolnych.
- Sprzeciwiamy się niekontrolowanemu napływowi zbóż i płodów rolnych z Ukrainy. Destabilizuje to polskie rolnictwo. Skupy ogórków i truskawek odmawiają kontraktacji, bo liczą na produkty z Ukrainy. Odbieramy sygnały od producentów mleka, że ceny oferowane przez skupy są poniżej opłacalności - mówił Paweł Koczanowski na konferencji prasowej podczas czwartkowej blokady.
Czytaj też:
Protest w Słupi koło Pacanowa był już drugim w ostatnich w powiecie buskim. Poprzedni strajk odbył się pod koniec kwietnia w Busku-Zdroju.

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?