Przebudowa drogi w Radkowicach coraz bliżej

- Udało nam się podpisać umowę z właścicielem działki, na której wybudowany zostanie ostatni, czwarty przepust - mówi z nieskrywaną radością burmistrz Chęcin Robert Jaworski. Zabiegi o znalezienie osób, które zgodzą się na odprowadzenie wody na swoje posesje trwało od wiosny skutecznie opóźniając modernizację drogi biegnącej przez wieś. Mieszkańcy Radkowic kilkakrotnie blokowali przejazd by zwrócić uwagę na swoje fatalne położenie. Tiry pędzące po nierównej drodze wprawiają w drgania domy, pękają od nich ściany a hałas uniemożliwia odpoczynek.

- Po otrzymaniu zgody projektant natychmiast przystąpił do pracy i komplet dokumentacji powinniśmy mieć szybko - zapewnia burmistrz. Od tego zależy dalszy postęp prac a więc ogłoszenie przetargu.

- To bardzo dobra wiadomość - mówi Krzysztof Wysocki z ŚZDW. - Chcemy przystąpić do pracy jak najszybciej, jeśli się da jeszcze w tym roku. Jednocześnie przystępujemy do opracowania dokumentacji na modernizację ostatniego 1.5 km odcinka na drodze 773.

Zarząd rozpoczął też procedurę zmniejszenia, zgodnie z żądaniami mieszkańców, tonażu samochodów jeżdżących przez Radkowice. - Zwróciliśmy się do Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad oraz do Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach o opinię. Zaproponowaliśmy objazd E 7, Tarnowską, Ściegiennego, Krakowską i czekamy na odpowiedź. Zgodnie z przepisami firmy mają na to miesiąc.

Zdeterminowani mieszkańcy Radkowic chcą by decyzje zapadły jak najszybciej dlatego sami udadzą się do dyrekcji MZD i GDDKiA i będą przekonywać.

- Trudno przewidzieć jaka będzie odpowiedź - mówi Wysocki.- Bez ich zgody niczego nie zrobimy, bo samochody z kopalni muszą jeździć. Ewentualne ograniczenie tonażu obowiązywałoby do zakończenia modernizacji drogi.