W ciągu kilku dni powiatowego chodnika załatać się nie udało, ale dla bezpieczeństwa przechodniów wyrwę oznaczono słupkami i taśmą ostrzegawczą. - Kiedy zobaczyłam, jak zabezpieczona jest dziura, zamurowało mnie. Na taśmie był obraźliwy napis po angielsku - poinformowała nas pani Katarzyna. Udaliśmy się na miejsce. Rzeczywiście. Między słupkami wbitymi wokół wyrwy rozwinięta była żółta taśma z napisem "F#ck Off", czyli odp... się. - To tu stoi od kilku dni. Wiem, co znaczy napis, ale przecież na murach takich napisów jest pełno - powiedział nam robotnik, pracujący przy remoncie w pobliskim budynku.
O sprawie poinformowaliśmy Artura Berusa, członka zarządu powiatu, odpowiedzialnego za sprawy drogowe. - To niemożliwe. Taki napis na pewno nie powinien się znaleźć w tym miejscu - powiedział Artur Berus obiecując, że osobiście pofatyguje się na miejsce. Jak się okazało, nie dalej niż pół godziny po naszej rozmowie dziura w chodniku była oznaczona taśmami bez wulgarnego napisu. - To musiał być jakiś głupi żart - komentuje członek zarządu i zapewnia, że chodnik zostanie naprawiony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?