Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przechowalnia psów w Bogorii uprzątnięta. Wójt wyciągnie konsekwencje wobec pracowników

MBR
Przechowalnia psów w Bogorii została dokładnie posprzątana
Przechowalnia psów w Bogorii została dokładnie posprzątana UG Bogoria
Wójt gminy Bogoria, Marcin Adamczyk jest zbulwersowany sytuacją do jakiej doszło w przechowalni psów w Bogorii. Włodarz zapowiedział, że wyciągnie konsekwencje wobec pracowników.

Przypomnijmy, że 16 września do Prokuratury Rejonowej w Staszowie oraz Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach wpłynęło zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami, jak i wniosek o wycofanie Uchwały Rady Gminy Bogoria dotyczący programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi z uwagi na braki.

Jak pisała na swoim profilu w mediach społecznościowych Straż Ochrony i Ratownictw Zwierząt w Polsce: Psy umieszczone na "tymczas" w gminnej przechowalni nie mają stałego dostępu do świeżej wody, nie są spuszczane z łańcuchów, a dodatkowo przebywają w kojcach. Długość łańcuchów jest niezgodna z normami opisanymi w ustawie o ochronie zwierząt, psy nie mają odpowiedniego pokarmu, a w "ala" kojcach zalega duża ilości odchodów. Ponadto zwierzaki nie mają odpowiedniego schronienia przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, budy nie są odpowiednie co do wielkości psów, a prowadzona interwencja w ubiegłym roku wykazała dodatkowo, że nie wszystkie psy miały budy. Jedna z suczek która oszczeniła się w kojcu spała ze szczeniakami pod skrzynką uniwersalką do zbierania jabłek przykrytą workiem na ziemniaki. Psy nie są szczepione zgodnie z artykułem 56 ustawy o ochronie zdrowia zwierząt i zwalczania chorób zakaźnych a także nie są sterylizowane i kastrowane - czytamy w komunikacie.

Dramatyczne warunki w przechowalni psów w Bogorii. Czworonogi mieszkają we własnych odchodach (ZDJĘCIA)

Do sprawy odniósł się wójt gminy Bogoria, Marcin Adamczyk, który stwierdził, że jeden z pracowników nie wywiązał się z obowiązku uprzątnięcia kojców, zaprzeczył jednak, co do reszty zarzutów.

- Przechowalnia jest czyszczona na bieżąco, jednak rzeczywiście ostatnio osoba odpowiedzialna za panujące tam warunki nie wywiązała się z obowiązków. Jeszcze w czwartek 17 września wszystko zostało umyte, tak aby czworonogi mogły czuć się jak najlepiej - powiedział wójt.

Na miejscu pojawiła się również policja oraz lekarz weterynarii. - Służby dokładnie przyjrzały się przechowalni i zobaczył, że zarzuty dotyczące tego miejsca są nieuzasadnione. Psy mają dostęp do bieżącej wody, nie są wychudzone i przeszły wszystkie konieczne szczepienia. Rzeczywiście mimo, iż znajdowały się w kojcach, były dodatkowo uwiązane na łańcuchach, ale tylko dlatego że kilkukrotnie nam uciekały - tłumaczy Marcin Adamczyk.

Wójt przyznał jednak, że w przechowalni było brudno i zapowiedział, że nie zostawi tej sprawy. - Nie będę bezczynnie patrzył na takie rzeczy i wyciągnę odpowiednie konsekwencje wobec pracowników, którzy doprowadzili do takiego stanu. Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca - powiedział Marcin Adamczyk.

Prawdopodobnie jeszcze w tym roku gmina zapewni przechowalni nowe budy. Teraz najważniejszy jest jednak fakt, że psy mają już czysto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie