Przed Bożym Narodzeniem chcą pobić rekord w zbiórce żywności

- Liczymy na pobicie rekordu, bo wiele rodzin w naszym mieście i regionie ma problemy finansowe - mówi prezes banku Maria Adamczyk. - Każdej rodzinie może się przydać kilogram cukru czy mąki. Liczę, że nikomu nie zabraknie żywności. Niech wszyscy poczują, że nadchodzą święta. Apeluję do wszystkich chętnych, by pomagali nam jako wolontariusze w zbieraniu żywności, rozdzielaniu i jej rozliczaniu. Chcemy, by wszyscy wiedzieli, że zbiórka w naszym mieście to świętość.

Na tę chwilę wiadomo, że w zbiórce będzie uczestniczyć nie mniej niż 400 wolontariuszy w 22 sklepach, w tym we wszystkich największych supermarketach i sieciach handlowych. Wszędzie tam, gdzie tylko kierownictwo wyraża zgodę. Zbiórka odbędzie się od 3 do 5 grudnia, od piątku do niedzieli w godzinach od 8 do 18. Wezmą w niej tez udział wszyscy pracownicy banku, zarząd, komisja rewizyjna. Trzy pełne dni chcą poświęcić dla ludzi potrzebujących. To jest pierwszoplanowy cel.

Prezes Maria Adamczyk jeszcze raz prosi o bezinteresowną pomoc mieszkańców, którzy w poprzednich latach nigdy nie zawiedli. Twierdzi, że to zbiórka od serca, zresztą zgodne z jej życiowym mottem, by pomagać drugiemu człowiekowi i temu poświęcać swoją energię. Cieszy się, że za każdym razem uzyskuje coraz lepsze wyniki. Tylko podczas ostatniej zbiórki "Podziel się posiłkiem" udało się w Ostrowcu zebrać 8 ton żywności, w województwie - 12.

Jednocześnie do połowy grudnia będzie trwać w banku wydawanie żywności unijnej. Do końca grudnia prezes Maria Adamczyk chce się rozliczyć z obecnego programu pomocy i go zakończyć. Wiadomo już, że do 45 tys. osób trafiło już około 3 tysięcy ton artykułów. Od lutego bank będzie realizował kolejną edycję wsparcia najbardziej potrzebujących. Nie zdarzyło się do tej pory, by brakowało komukolwiek żywności.