- Do momentu strzelenia gola graliśmy dobrze. Później chyba za bardzo uwierzyliśmy w swoje umiejętności. Prowadząc 1:0 i mając przewagę jednego zawodnika, czym bardziej mecz zbliżał się do końca, tym bardziej w naszą grę wkradała się nerwowość. Z pewnością było to spowodowane niewykorzystanymi sytuacjami. Dwie okazje sam na sam z bramkarzem gości miał Krystian Rzepa, raz Damian Kopyciński i Damian Belusiak - mówił Krzysztof Trela, grający trener Pogoni.
Przed naszą drużyną dwa ostatnie mecze w rundzie jesiennej. W sobotę, 8 listopada, o godzinie 13, Pogoń zagra w Bodzentynie z beniaminkiem GKS Rudki. We wtorek, 11 listopada, o godzinie 12, staszowski zespół zakończy ligowe rozgrywki w tym roku meczem na własnym boisku z Alitem Ożarów. W spotkaniu z GKS w barwach naszej drużyny zabraknie pauzującego za kartki pomocnika Krzysztofa Baczewskiego.
- Jestem optymistą przed tymi spotkaniami. Zdajemy sobie sprawę, że już zbyt wiele punktów straciliśmy remisując swoje mecze. Zagramy z dobrymi zespołami, będziemy chcieli wyjść zwycięsko z tej konfrontacji, aby awansować w tabeli na koniec tej rundy - powiedział szkoleniowiec staszowskiej drużyny.
Wtorkowe spotkanie nie będzie ostatnim, jaki nasz zespół rozegra przed przerwą zimową.
WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem
W sobotę, 15 listopada, o godzinie 12, zmierzy się on na własnym boisku w meczu 1/8 finału Pucharu Polski na szczeblu okręgu świętokrzyskiego z trzecioligowym KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. Wyniki spotkań staszowskiej drużyny, po ich zakończeniu na portalu www.echodnia.eu/pilka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?