Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed sądem w Kielcach rozpoczął się wyjątkowy proces o odszkodowanie za prześladowanie przez komunistów. Chodzi o 6 milionów

TT
Na zdjęciu: Piotr Korotyniec, adwokat, reprezentujący rodzinę Mieczysława Zielińskiego
Na zdjęciu: Piotr Korotyniec, adwokat, reprezentujący rodzinę Mieczysława Zielińskiego
Był zaangażowany w pomoc żołnierzom podziemia niepodległościowego. W komunistycznej Polsce spotkały go za to dotkliwe represje. Dziś, za krzywdy wyrządzone ojcu, syn Mieczysława Zielińskiego oczekuje blisko 6 milionów zadośćuczynienia.

Mieczysław Zieliński, jako osoba cywilna zdecydował się pomóc oddziałom Narodowego Zjednoczenia Wojskowego pod dowództwem Wiktora Stryjewskiego pseudonim „Cacko”, który działał na terenie Płocka.

Dlaczego rozprawa toczy się właśnie przed Sądem Okręgowym w Kielcach?

– Ustawa nie wyklucza możliwości dochodzenia roszczeń w tego typu sprawach według właściwości, która daje najmniejszą kwotę, którą sąd i społeczeństwo musiałoby ponieść w kontekście rozstrzygania takiej sprawy. Według nas takim sądem jest Sąd Okręgowy w Kielcach – wyjaśnił reprezentujący rodzinę, adwokat Piotr Korotyniec.

Mieczysław Zieliński wchodził w skład grupy zaopatrującej partyzantów w żywność oraz udzielał schronienia. 13 lutego 1949 roku został aresztowany przez Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Płocku, poddany intensywnemu śledztwu, przez funkcjonariuszy starających się wydobyć od niego informacje na temat imion, nazwisk i pseudonimów członków oddziału, któremu udzielał pomocy, a także pełnionej przez niego roli w oddziale.

4 marca 1949 roku Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie na sesji wyjazdowej w Płocku, skazał Mieczysława Zielińskiego za niepoinformowanie władzy o oddziale Narodowego Zjednoczenia Wojskowego przebywającym kilkukrotnie w jego miejscu zamieszkania i wymierzył mu karę 3 lat pozbawienia wolności. Znalazł się w więzieniu w Rawiczu.

W lipcu 1950 roku Mieczysław Zieliński został przetransportowany do przypominającego obóz koncentracyjny Ośrodka Pracy Więźniów w Piechcinie. Tam również spotkał się z warunkami, które odbiły się na jego zdrowiu psychicznym i fizycznym. Skazany odzyskał wolność 13 lutego 1952 roku, był wtedy w stanie skrajnego niedożywienia i schorowany. Jak wskazano utrzymywała się u niego do końca życia nerwica, ciężka depresja, a jego gospodarstwo rolne podupadło.

– W wyniku pobytu w więzieniu pojawiły się bardzo duże problemy ze zdrowiem. Będzie to jeszcze przedmiotem ustaleń sądu – powiedział Piotr Korotyniec.

Sąd odroczył rozprawę. Kolejna odbędzie 25 lutego.

To nie pierwszy tego proces przed Sądem Okręgowym w Kielcach. W grudniu 2019 roku toczyła się sprawa dotycząca żołnierza Armii Krajowej i członka podziemia niepodległościowego po 1945 roku, Józefa Durnogi. Jego najbliżsi oczekiwali zasądzenia na ich rzecz blisko 22 milionów złotych.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie