Przedstawiciele Świętokrzyskiego na krajowej konwencji programowej Bezpartyjnych Samorządowców. W roli głównej Katarzyna Suchańska

Bezpartyjni Samorządowcy deklarują, że chcą skończyć z polityczną wojną polsko-polską. Lider formacji Tymoteusz Myrda podkreślił, że w Polsce brakuje cywilizowanego sporu na argumenty i pomysły. Program Bezpartyjnych to w skrócie budowanie normalnej Polski, w której liczą się obywatele i ich sprawy.

Znaczący udział w konwencji programowej i prezentacji postulatów mieli świętokrzyscy członkowie ruchu, których na scenie reprezentowała kielecka radna Katarzyna Suchańska. Przedstawiła jeden z filarów programu Bezpartyjnych Samorządowców – zerowy PIT dla wszystkich obywateli.

- Dzięki temu rozwiązaniu Polacy będą mogli zarobić nawet 15-20 procent miesięcznie więcej. Nie z jałmużny państwa, nie na koszt pracodawcy, ale z własnych, ciężko zapracowanych pieniędzy – podkreśliła Katarzyna Suchańska.

Jak dodała, zerowy PIT byłby także ogromnym wsparciem dla emerytów i rencistów oraz samych przedsiębiorców i pracodawców, których takie rozwiązanie zachęci do odważniejszych inwestycji. Jej zdaniem to także odciążenie urzędów skarbowych, które będą mogły zająć się prawdziwymi przestępstwami skarbowymi, karuzelami VAT czy oszustwami na akcyzie.

Katarzyna Suchańska zwróciła również uwagę, że rezygnacja z podatku dochodowego od osób fizycznych nie będzie miała destrukcyjnego wpływu na stan państwowego budżetu, który teoretycznie może na tym stracić 60 miliardów złotych.

- Obalmy ten mit, nie będzie mniej. Wzrost wynagrodzeń spowoduje wzrost wydatków konsumpcyjnych, a to napędzi polską gospodarkę, ponieważ wzrosną przychody z VAT. A już dzisiaj wpływy z VAT kilkakrotnie przewyższają wpływy z PIT – argumentowała Katarzyna Suchańska.

Bezpartyjni Samorządowcy będą także dążyć do sprawiedliwego udziału samorządów we wpływach z podatku VAT, co zrekompensuje im ubytek wpływów z PIT.

- Sprawiedliwego, czyli takiego, który zapewni samorządom środki na realizację zadań. Tych samorządy mają mnóstwo, ale obecnie nie posiadają wystarczających środków – powiedziała Katarzyna Suchańska.

Konwencja Bezpartyjnych Samorządowców koncentrowała się na konkretnych sprawach i problemach Polaków. Bezpartyjni chcą między innymi zapewnić kobietom w każdym wieku dostęp do nowoczesnej opieki ginekologicznej i psychologicznej, a także rozwijać sieć żłobków i przedszkoli, aby kobiety mogły łatwiej aktywizować się zawodowo. Mamy, które wrócą do pracy przed końcem urlopu macierzyńskiego, wciąż będą otrzymywać świadczenie macierzyńskie.

Równie ważny postulat to bezpłatna komunikacja miejska i regionalna finansowana z budżetu państwa. Część Bezpartyjnych Samorządowców realizuje ten postulat z sukcesem w miastach i gminach, którymi zarządzają. Dzięki temu zwalczane jest nie tylko wykluczenie komunikacyjne, ale również ogranicza się zanieczyszczenie środowiska.

Bezpartyjni postulują również wprowadzenie Edukacyjnego Bonu Rozwojowego – na dodatkowe zajęcia i rozwijanie talentów, bezpłatnych posiłków dla uczniów i zmian w modelu nauczania, aby szkoły przygotowywały uczniów do wyzwań teraźniejszego świata.

Reformy musi przejść także służba zdrowia – by zwiększyć jej dostępność, zmniejszyć kolejki i wprowadzić długofalowy program kształcenia kadr medycznych. Bezpartyjni Samorządowcy chcieliby również ułatwić lekarzom z zagranicy podejmowanie pracy w Polsce i zadbać o poprawę funkcjonowania psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej.

- Wyłączając się z jałowego sporu politycznego, jaki trawi życie publiczne w Polsce, chcemy budować normalną Polskę dla wszystkich obywateli. Zajmujemy się diagnozą podstawowych problemów i wskazywaniem konkretnych rozwiązań, które poprawią komfort i jakość życia w Polsce. W centrum naszych działań stawiamy obywatela. Nasz ruch jest najlepszym wyborem dla Polaków zniesmaczonych partyjnym duopolem i rozczarowanych polityką ostatnich lat – podkreślił Kamil Suchański, lider Bezpartyjnych Samorządowców w Świętokrzyskiem.