Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny piętnastej. 22 latek jechał z pasażerem również nietrzeźwym, na ulicy Kieleckiej w Bielinach stracił panowanie nad kierownicą.
- Wyrzuciło go z drogi i dosłownie przeleciała na ten płot. Na drodze i poboczu nie ma śladów jego kół - mówili świadkowie.
Samochód zniszczył kilka metrów płotu i słup. Cinquecento po wylądowaniu zatrzymało się na kawałku płotu i skarpie, tak że pod autem wytworzyła się spora wyrwa. W nią wpadł kierowca, gdy prawdopodobnie wysiadał z wozu.
- Ledwie mógł się utrzymać na nogach - mówili o nim okoliczni mieszkańcy.
Policjanci sprawdzili stan jego trzeźwości, miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ze stosunkowo niegroźnymi obrażeniami trafił do szpitala.
- Od lat jeżdżę do wypadków, i jak świat światem pijanemu nic się nie stanie - komentował jedne ze strażaków ochotników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?