Ta wysoce skomplikowana historia rozegrała się w sobotę w gminie Morawica. To tutaj 24-letnia kobieta miała się opiekować swoim rocznym synkiem. Podobno na godzinę 15 umówiła się z kimś w pubie na spożywanie trunków wyskokowych. Czy zabrała ze sobą chłopczyka? Nie ma odpowiedzi na to pytanie.
Wiadomo natomiast, że około godziny 21 dwóch 17-letnich mieszkańców tej gminy chłopczyka w wózku przywiozło do obcych ludzi.
- To rodzice chłopaka, którego 24-latka ponoć pomówiła o ojcostwo chłopczyka. Rzekomo badania genetyczne to wykluczyły - mówili wczoraj policjanci, zastrzegając, że nie są to jeszcze zweryfikowane informacje. - Nastolatkowie powiedzieli domownikom, że dziecko znaleźli przed pubem, siedzące w wózku bez opieki.
Gospodarze, gdy dziecko zobaczyli, zadzwonili po pogotowie i policję.
- Przemoczone, brudne i głodne - tak opisywali malucha. Chłopczyk trafił do szpitala dziecięcego w Kielcach. Matka odnalazła się wczoraj, miała ok. 0,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, przyszła do synka do szpitala.
Kobieta została zatrzymana przez policję. Jak mówią funkcjonariusze 24-latka twierdzi iż, ponieważ miała zamiar iść do pubu, poprosiła znajomych, żeby odstawili dziecko do "dziadków". Trwa ustalanie, jak było naprawdę. I co się działo z chłopczykiem od godziny 15, kiedy to mama poszła do lokalu, do godziny 21, gdy trafił do szpitala.
Policjanci zastanawiają się, czy przedstawić matce zarzuty. W grę wchodzi narażenie na niebezpieczeństwo osoby, którą kobieta miała obowiązek się opiekować lub nawet - porzucenie dziecka.
- Za wcześnie mówić o ewentualnych zarzutach, na razie pewne jest jedno - o całej tej sytuacji powiadomimy sąd rodzinny - dodawali wczoraj stróże prawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?