Mam wrażenie, że ziemia ciągle trzęsie mi się pod nogami - mówi pani Wiesława. - Cieszę się, że będąc w samym centrum tej katastrofy udało mi się spaść na cztery łapy. Jestem szczęśliwa, że bez szwanku dotarłam do domu.
Pani Wiesława jeszcze w poniedziałek była w samym centrum wielkiej katastrofy. Przeżyła trzęsienie ziemi. Uciekła z zapadającego się domu we włoskiej L'Aquili. Teraz jest wyczerpana, ale bezpieczna. Próbuje choć na chwilę zapomnieć o tym co przeszła i odpocząć u boku swojego męża w rodzinnym domu w Białogonie w Kielcach.
Szerzej w piątek w papierowym - świątecznym wydaniu "Echa Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?