MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przy ludziach skoczył do Sinicy

/mow/
- Mężczyzna stał za barierką, a później skoczył do rzeki - opowiada starszy sierżant Tomasz Obruśnik.
- Mężczyzna stał za barierką, a później skoczył do rzeki - opowiada starszy sierżant Tomasz Obruśnik. Ł. Zarzycki
Policjant uratował niedoszłego samobójcę. Wyciągnął pokaleczonego męzczyznę z rzeki.

- Stał za barierką mostu, trzymał się jedną ręką poręczy. Gdy zatrzymałem samochód, skoczył - opowiada starszy sierżant Tomasz Obruśnik. Wczoraj w Kielcach wyciągnął z Silnicy mężczyznę, który próbował popełnić samobójstwo.

- Przejeżdżałem akurat ulicą Biskupa Kaczmarka, było około godziny 11.30 - opowiada policjant. Tak się składa, że jest dzielnicowym w tej okolicy, pracuje w III Komisariacie Policji w Kielcach. Ale wczoraj był na urlopie. - Nagle zauważyłem, że na moście nad Silnicą po drugiej stronie barierki stoi mężczyzna. Był przechylony, jedną ręką trzymał się poręczy. Zatrzymałem samochód, pomyślałem, że pójdę z nim porozmawiać. Ale w tym momencie on skoczył.

Tomasz Obruśnik natychmiast wysiadł z auta. Choć podczas swojej czteroletniej pracy w policji nigdy nie był w podobnej sytuacji, zareagował odruchowo. - Podbiegłem i zobaczyłem, że on leży w wodzie. Zacząłem schodzić na dół. Na mój widok pozbierał się i zniknął pod mostem - kontynuuje policjant. - Gdy tam dotarłem, znów leżał w wodzie, twarzą do dna. A poziom wody w rzece był po deszczu trochę wyższy niż zwykle, sięgał powyżej kolan. Szarpnąłem go za nogawkę, podniósł głowę. Pomogłem mu stamtąd wyjść. Miał pokrwawione ręce, więc wyjąłem samochodową apteczkę i zabandażowałem mu rany. Zadzwoniłem na policję. Rozmawiałem z nim, ale mówił urywanymi zdaniami.
Wkrótce na miejscu pojawiły się radiowóz i karetka pogotowia. Mężczyzna trafił do szpitala. Ma 50 lat, pochodzi ze Starachowic, ale w tej chwili jest bezdomny. Pomieszkuje w schronisku. Był trzeźwy, na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Policjantom nie chciał powiedzieć, dlaczego w taki sposób chciał się rozstać z życiem.

- Wybrał takie uczęszczane miejsce, jakby chciał, żeby ktoś go zauważył... - zastanawia się Tomasz Obruśnik. - I rzeczywiście, jakieś kobiety obserwowały wszystko z drugiego brzegu rzeki. Ale nie reagowały...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie