Przy „okrągłym stole” w Kielcach rozmawiano o 1989 roku i aktualnej sytuacji politycznej

W rozmowie wzięli udział znani i czołowi świętokrzyscy działacze „Solidarności” lat osiemdziesiątych. – Data 4 czerwca 1989 roku ma wymiar symboliczny, ale w historii symbole są ważne. To jest początek zmian, tego dnia upadł komunizm. Oczywiście tak naprawdę, wszystko to trwało jeszcze wiele miesięcy i trudno przez to pokazać w Polsce ten jeden moment, ale to właśnie wtedy, rozpoczęty został drogą demokratyczną demontaż systemu komunistycznego w Polsce. Tego na szczęście nie da się już zmienić, ale należy ciągle o tym pamiętać – mówił Juliusz Braun, były działacz świętokrzyskich struktur „Solidarności”.
- Nie ulega wątpliwości, że te ostatnie trzydzieści lat, to coś wielkiego dla Polski. Należy podziękować wszystkim tym, którzy

doprowadzili do tego, że w 1989 roku doszło do wyborów. Wtedy w końcu weszliśmy na ścieżkę państwa demokratycznego, państwa cywilizacji Europy Zachodniej. Z naszych dyskusji wynika, że to dziś jest zagrożone – mówił Artur Gierada, poseł Platformy Obywatelskiej.

Nie zabrakło również aktualnych tematów politycznych. Jednymi z nich były zbliżające się wybory parlamentarne, reforma wymiaru sprawiedliwości oraz wolność mediów w Polsce. – Telewizja Publiczna jest dziś machiną propagandową. Paradoksem jest to, że dziś wolność mediów w naszym kraju zależna jest od kapitału zagranicznego, głównie amerykańskiego – mówił Juliusz Braun, wieloletni prezes Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz TVP.

Uczestnicy spotkania apelowali również do zwolenników odsunięcia od władzy Prawa i Sprawiedliwości, by ci starali się zasypywać podziały między Polakami. Priorytetem powinno stać się znalezienie wspólnych celów. – Widzimy ludzi obojętnych, którzy obok nas przechodzą – to jest ich święte prawo. Nikt nie musi się interesować polityką. Znajdują się też ci, którzy coś do nas pokrzykują. Starają się oni nam pokazać, że nie są z nami. Uszanujmy to. Zwolennicy PiS zasługują na wyciągnięcie do nich ręki. Nie zrównujmy ich z tymi, którzy obecnie rządzą Polską i za swoje działania zostaną rozliczeni – mówił Edward Rzepka, były działacz świętokrzyskich struktur „Solidarności”, który zdobył mandat posła na Sejm w wyborach w czerwcu 1989 roku.

Uczestnicy debaty wspomnieli również nieżyjących działaczy opozycji demokratycznej zaangażowanych w walkę o suwerenną Polskę – Marię Stolzman, lokalną działaczkę opozycji demokratycznej, posłankę na sejm trzech kadencji i Adama Miturę, który w 1989 uzyskał mandat posła na Sejm z okręgu skarżyskiego jako kandydat bezpartyjny z poparciem Komitetu Obywatelskiego „Solidarności”. Organizatorem spotkania była Platforma Obywatelska.

Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności

Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia	Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy
10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu	Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają
Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking	Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?