W czasie remontu ulicy Orlej, jesienią ubiegłego roku uszkodzono piwnicę wychodzącą spod kamienicy Jarosława Kosterskiego. Niespodziewana przeszkoda wstrzymała prace, bo nie bardzo było wiadomo co z tym fantem począć.
Ostatecznie Miejski Zarząd Budynków, który roboty prowadzi zawiadomił Powiatowego Inspektora nadzoru a ten wydał nakaz właścicielowi by ten na własny koszt piwnicę rozebrał. Bo jest ona w fatalnym stanie i stanowi zagrożenie dla ruchu - argumentowano.
- Jakim prawem - denerwował się właściciel. - Zniszczyli moją własność, zabytkową piwnicę i zamiast to naprawić i przeprosić jeszcze żądają żebym ja usuwał szkody?
Skargę na zniszczenie zabytku skierował do Ministerstwa Kultury, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i nadzoru budowlanego. - Przecież przed rozebraniem zabytkowej budowali a taką jest kamienica wraz z piwnicami trzeba mieć zgodę wojewódzkiego konserwatora - mówi Kosterski. I ma rację, bo konserwator Janusz Cedro decyzję inspektora budowlanego o zasypaniu wstrzymał. Postępowanie wyjaśniające trwa a na Orlej posuwają się prace.
- Nie możemy czekać w nieskończoność - mówi zastępca dyrektora MZD Monika Czekaj. - Już wylano betonową płytę, która zabezpieczy jezdnię. Położymy kostkę i w ciągu kilku dni Orla powinna być przejezdna. Dziurę, która jest nad piwnicą zabezpieczymy i wokół ułożymy chodnik.
By uniknąć podobnych niespodzianek MZD planujące przecież remont całego Rynku wysłało do wszystkich właścicieli kamienic zapytanie o piwnice. - Szkoda, że wcześniej o tym nie pomyśleli - mówi Jarosław Kosterski. Wystarczyło zapytać a koparkami rozwalać wszystko wokół. Te stare domy to delikatna materia. Czy w MZD nie mają wyobraźni?
Ale nie załatwia to sprawy piwnicy a dokładnie tego, kto ma ją naprawić lub zasypać. Sprawa będzie zapewne trwała latami i Orla będzie charakterystyczną ulicą z dziurą w chodniku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?