Informację o przycinaniu drzew dostaliśmy od jednego z mieszkańców ulicy Jana Pawła II w Staszowie. W wiadomości przesłanej do nas, prosił abyśmy przyjrzeli się temu, w jaki sposób ekipy dbają o drzewa. - Wandalizm, bo tylko tak, można nazwać taka pielęgnacje tych drzew. Myślę, że takiej demolki nie można tłumaczyć tylko bezpieczeństwem dla ruchu - pisze do nas jeden z czytelników.
Przedwiosenne porządki w miejskiej zieleni, są dziełem pracowników przedsiębiorstwa gospodarki komunalnej i mieszkaniowej, którzy przycinają drzewostan nie tylko na ulicy Jana Pawła II. Po ich wizycie, drzewa z dość sporych rozmiarów stały się tylko sterczącymi kikutami pozbawionymi gałęzi. To właśnie wśród mieszkańców budzi spore niezadowolenie. - To jest pielęgnacja? Przecież zostawiają same kikuty, brzydko to wygląda - mówi jedna z kobiet na ulicy Jana Pawła II.
Mieszkańcy wskazują, że efekt takich działań można oglądać w innych częściach miasta. - Proszę zobaczyć, jak wyglądają drzewa pod liceum imienia Wyszyśkiego. One też zostały tak wypielęgnowane, a dziś obłażą z kory. Są do wycięcia - dodaje jeden z mężczyzn.
Inne zdanie w tej kwestii ma Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. - Każda tego typu akcja ma swoich gorących zwolenników i osoby, które z tego tytułu cierpią. Te osoby, którym drzewa zasłaniają dostęp do naturalnego światła, zawsze będą optowały za tym, by je przyciąć, bo są za duże - tłumaczy Stanisław Dorobek, wiceprezes spółki. Dodaje, że wiosenne porządki są na razie prowadzone na Osiedlu Północ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?