Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjazne kombatantom szpitale i przychodnie w powiecie sandomierskim

/GOP/
Umowę podpisują Maciej Lis (z prawej), przewodniczący Wojewódzkiej Rady Kombatantów i Osób Represjonowanych w Kielcach i Janusz Sikorski, dyrektor Szpitala Powiatowego w Sandomierzu.
Umowę podpisują Maciej Lis (z prawej), przewodniczący Wojewódzkiej Rady Kombatantów i Osób Represjonowanych w Kielcach i Janusz Sikorski, dyrektor Szpitala Powiatowego w Sandomierzu. Małgorzata Płaza
Kilka placówek opieki zdrowotnej z powiatu sandomierskiego przystąpiło do programu "Szpitale i przychodnie przyjazne kombatantom". Kombatanci mają nadzieję, że program ułatwi im dostęp do pomocy medycznej.

Do programu przystąpili

Józef Grabowski, radny sejmiku województwa świętokrzyskiego wręcza potwierdzenie uczestnictwa w programie Aleksandrowi Kłeczkowi, szefowi Centrum Medycznego
Józef Grabowski, radny sejmiku województwa świętokrzyskiego wręcza potwierdzenie uczestnictwa w programie Aleksandrowi Kłeczkowi, szefowi Centrum Medycznego „Rokitek” w Sandomierzu; obok burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski. Małgorzata Płaza

Józef Grabowski, radny sejmiku województwa świętokrzyskiego wręcza potwierdzenie uczestnictwa w programie Aleksandrowi Kłeczkowi, szefowi Centrum Medycznego "Rokitek" w Sandomierzu; obok burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski.
(fot. Małgorzata Płaza)

Do programu przystąpili

Szpital Powiatowy w Sandomierzu, Centrum Medyczne "Rokitek" przy ulicy Rokitek w Sandomierzu, Przychodnia Medycyny Pracy i Medycyny Rodzinnej "Medical" przy ulicy Dobkiewicza w Sandomierzu, Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej "Familia" przy ulicy Marynarskiej w Sandomierzu, Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej "Zdrowie" przy ulicy Opatowskiej w Sandomierzu, Gabinet Medycyny Rodzinnej w Goźlicach w gminie Klimontów oraz Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Samborcu.

W poniedziałek w sandomierskim ratuszu zostało podpisane porozumienie między Wojewódzką Radą Kombatantów i Osób Represjonowanych a placówkami, które wyraziły wolę uczestniczenia w programie. Ma on na celu stworzenie sieci placówek w szczególny sposób opiekujących się kombatantami, a także przypominać o przysługujących im prawach. Zarówno szpital, jak i przychodnie, które przystąpiły do programu, zobowiązały się do umieszczenia w widocznych miejscach informacji o tym fakcie.

W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele kilku organizacji kombatanckich.

Karol Fijałkowski, pełnomocnik do spraw kombatantów i osób represjonowanych województwa świętokrzyskiego podkreślił, że program jest bardzo potrzebny. Choć kombatanci mają zagwarantowane prawo między innymi do przyjęcia w przychodniach i szpitalach poza kolejnością, nie zawsze tak się dzieje. Często okazuje się, że jest to przepis martwy.

- Program ma również cel informacyjny. Chcemy przypomnieć, jakie prawa mają kombatanci - powiedział Karol Fijałkowski.

Jak podkreślali zainteresowani, przypominanie o uprawnieniach jest konieczne. W przychodniach kombatanci często napotykają na opór ze strony innych pacjentów, którzy nie chcą przepuścić ich bez kolejki.

- W Sandomierzu o naszych prawach często się zapomina. W przychodniach nie ma informacji o tym, że możemy być przyjmowani bez kolejek - mówił pułkownik Wiktor Witkowski, prezes Związku Inwalidów Wojennych Rzeczypospolitej Polskiej.

W podpisaniu porozumienia uczestniczyli przedstawiciele organizacji kombatanckich.

W podpisaniu porozumienia uczestniczyli przedstawiciele organizacji kombatanckich. Małgorzata Płaza

W podpisaniu porozumienia uczestniczyli przedstawiciele organizacji kombatanckich.
(fot. Małgorzata Płaza)

Wiktor Witkowski zaznaczył, że ważne jest również, aby kombatanci mogli być przyjmowani w poradniach specjalistycznych bez skierowania od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej.

- Trochę zapomnieliśmy o tym, co jesteśmy winni kombatantom. Wdzięczność w stosunku do nich powinna przejawiać się chociażby w tym, że przepuszczamy ich bez kolejki - stwierdził Janusz Sikorski, dyrektor Szpitala Powiatowego w Sandomierzu.

Janusz Sikorski wyraził jednak opinię, że nie należy rezygnować z wymogu posiadania skierowania do specjalisty. - W mojej ocenie, uzyskanie skierowania od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej nie jest problemem, a forma komunikacji między lekarzami jest potrzebna. Leży to w interesie lekarza rodzinnego i jego pacjenta - powiedział Janusz Sikorski.

Do tej pory w województwie świętokrzyskim do programu "Szpitale i przychodnie przyjazne pacjentom" przystąpiło około 70 placówek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie