MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przyjeżdża Sebastian Świderski. Effector podejmuje ZAKSĘ (WIDEO)

Sławomir STACHURA
Adrian Buchowski ma nadzieję , że sobotę Effector pokusi się o niespodziankę.
Adrian Buchowski ma nadzieję , że sobotę Effector pokusi się o niespodziankę. Sławomir Stachura
W sobotę o godzinie 17 siatkarze Effectora podejmują w Hali Legionów ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. - Chcemy z nimi powalczyć - zapowiada Adrian Buchowski, przyjmujący kielczan.

Siatkarze Effectora, którzy w środę przegrali w Rzeszowie z Asseco Resovią 0:3, nie muszą długo rozpamiętywać tej porażki. Już w sobotę zmierzą się z kolejnym arcytrudnym rywalem - trzecią w tabeli ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.

Pojedynek z mistrzem Polski nie był zły w wykonaniu kielczan. Tylko w pierwszym secie podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza byli jakby przestraszeni, w dwóch kolejnych toczyli z renomowanym rywalem zacięty bój, a o sukcesie gospodarzy decydowały końcówki.

- Resovia takich ważnych końcówek w PLusLidze, w Lidze Mistrzów - a do tego jej poszczególni zawodnicy w swoich reprezentacjach - rozegrali mnóstwo i mają olbrzymie doświadczenie. Nam tego doświadczenia jeszcze brakuje, gdyż jak powtarzam już po raz kolejny, mamy młody mało ograny zespół. Ale jestem zadowolony, bo w Rzeszowie od drugiego seta toczyliśmy z gospodarzami zacięty bój. Teraz chodzi o to by z ZAKSĄ w sobotę nie było to tylko półtora seta, ale trzy dobre partie - przyznaje trener Daszkiewicz.

ZAKSA, która w środę ograła we własnej hali AZS Politechnikę Warszawską 3:0 zamelduje się w Kielcach w piątek po południu. W tym sezonie kędzierzynian prowadzi jako pierwszy trener Sebastian Świderski, były znakomity reprezentacyjny przyjmujący, który pierwsze trenerskie kroki stawiał dwa lata temu w kieleckim Farcie. W poprzedni sezonie był asystentem argentyńskiego trenera Daniel Castellaniego w ZAKSIE, a teraz samodzielnie prowadzi zespół.

- Świderski był dla mnie idolem od najmłodszych lat - mówi przyjmujący Effectora Adrian Buchowski. - Zawsze mu kibicowałem, gdyż grał na mojej pozycji, a po drugie pochodzimy praktycznie z jednego regionu - on z Gorzowa Wielkopolskiego, ja z Zielonej Góry. Był znakomitym zawodnikiem i chcę, aby powiodło mu się jako trenerowi. Ale od następnego meczu, bo wierzę, że w sobotę zagramy jeszcze lepiej niż w Rzeszowie i sprawimy niespodziankę z ZAKSĄ. Wciąż mamy szanse na awans do pierwszej ósemki, dlatego chcemy powalczyć z ZAKSĄ - dodaje Buchowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie