Przymiarki do list wyborczych do Sejmu i Senatu. Będą sensacje?

Platforma Obywatelska pierwsza wychodzi przed szereg. Partia już teraz chce podać liderów list przed wyborami do Sejmu i Senatu. W Świętokrzyskiem sytuacja jest stabilna. Liderem listy w wyborach do Sejmu ma być szefowa PO w regionie posłanka Marzena Okła-Drewnowicz. Czołówkę listy poza nią mają tworzyć obecni parlamentarzyści - Konstanty Miodowicz, Zbigniew Pacelt i Artur Gierada. Pierwszą piątkę, by dać zadość wprowadzonym parytetom, uzupełniać ma kobieta. Często wymienia się nazwisko Henryki Markowskiej, która jest zastępcą burmistrza Staszowa.

Przymiarki do list mają też ludowcy. Liderem będzie najpewniej marszałek Adam Jarubas, choć ten jest ostrożny w deklaracjach. - Powiem tak… Wielu widziałoby mnie w roli osoby otwierającej listę - mówi enigmatycznie. Z naszych informacji wynika jednak, że start Jarubasa jest praktycznie przesądzony, bo jak udowodniły ostatnie wybory samorządowe, może zrobić bardzo dobry wyborczy wynik. Swoim rezultatem - za sprawą ordynacji - jako wyborcza lokomotywa mógłby wciągnąć do Sejmu innych kandydatów. Sukcesorem Jarubasa na stanowisku marszałka miałby być Piotr Żołądek, członek zarządu województwa. No chyba że on też dostanie się do Sejmu…

- Na pewno wystawimy listę, na której będzie wielu działaczy znanych samorządowych - informuje Adam Jarubas, prezes ludowców w regionie. Można się spodziewać, że pojawią się na niej starostowie, radni wojewódzcy oraz wójtowie.
Z naszych źródeł wynika, że do Sejmu ma nie kandydować poseł dwóch kadencji Andrzej Pałys. Ma to być między innymi pokłosie incydentu przed sejmowym hotelem, gdzie dziennikarze przyłapali wyraźnie niedysponowanego posła. - Decyzja w sprawie mojego kandydowania jeszcze nie zapadła - ucina dyskusję Andrzej Pałys.

ZNAKI ZAPYTANIA

Nie jest do końca wiadomo, jaki scenariusz będzie w dwóch kolejnych dużych partiach - Prawie i Sprawiedliwości oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W pierwszej z tych formacji "jedynką" na sejmowej liście zostanie zapewne posłanka Beata Kempa, która ma być pełnomocnikiem w Świętokrzyskiem. Przed wakacjami odbędą się ponadto wybory nowego prezesa w regionie. W praktyce jego nazwisko wskaże Jarosław Kaczyński. Kto zastąpi Janusza Barańskiego? Beata Kempa, czy jak spekulowano posłanka Halina Olendzka? Co zatem z senatorem Banasiem, który miał wyrastać na lidera? - On troszkę się pogubił po wyborach samorządowych - mówi jeden z działaczy PiS. Jest oczywiste, że czołówkę listy wyborczej do Sejmu tworzyć będą obecni parlamentarzyści - wspomniani już Halina Olendzka i Grzegorz Banaś, a także Krzysztof Lipiec, Maria Zuba i Jarosław Rusiecki. Szyk mogłaby przestawić Beata Gosiewska, żona tragicznie zmarłego posła. Czy wystartuje z okręgu świętokrzyskiego?
- Nie ma sensu snuć przypuszczeń, bo to niczemu nie służy. Jeśli podejmę decyzję, to się pan o niej dowie - komentuje Beata Gosiewska.

Wiele niewiadomych jest także na lewicy. Naturalnym liderem wydaje się być obecny przewodniczący - poseł Sławomir Kopyciński. Przed nim jednak ciężka próba. Na kwietniowym zjeździe wojewódzkim musi dostać od działaczy absolutorium. - Sławek skupia się teraz tylko na tym. Na temat liderów list w wyborach nie ma jeszcze dyskusji - mówi jeden z ważnych polityków SLD w regionie. Jak twierdzi, wcale też nie jest przesądzone, że w przypadku gdyby Kopyciński jednak okazał się górą, to miałby zapewnioną "jedynkę". Spekuluje się, że mogłaby być to osoba z zewnątrz jednak związana z regionem. Tu pojawia się nazwisko Małgorzaty Winiarczyk-Kossakowskiej ze Staszowa, byłej świętokrzyskiej posłanki, byłej współpracownicy Aleksandra Kwaśniewskiego, która jest obecnie ekspertem przy sejmowym klubie lewicy. Na co dzień mieszka ona w Warszawie. Z drugiej strony poseł Kopyciński wielokrotnie podkreślał, że czas kiedy centrala zrzucała tak zwanych "spadochroniarzy" już dawno minął. W czołówce listy z pewnością znajdzie się też obecny poseł Henryk Milcarz i była posłanka Bożena Kizińska, która jest mocno wspierana przez eurodeputowaną, profesor Joannę Senyszyn.

KTO DO SENATU?

W tych wyborach po raz pierwszy będziemy wybierać nowych senatorów w okręgach jednomandatowych. Województwo zostało podzielone na trzy okręgi. Pierwszy obejmuje północne powiaty regionu, drugi południowe, a trzeci miasto Kielce i powiat kielecki. Partia może wystawić tylko jednego kandydata. Z każdego okręgu do Senatu dostaje się tylko jedna osoba, ta, która zdobyła największą liczbę głosów. Realne szanse na zwycięstwo będą mieć tylko mocne nazwiska, pozostali będą asystować.

W okręgu północnym Platforma Obywatelska ma postawić na obecnego senatora Michała Okłę. Ludowcy rozważają kandydaturę Ryszarda Nagórnego z Sandomierza. Nie wiadomo na razie, kto będzie reprezentować PiS (tu możliwy start Krzysztofa Lipca) i SLD. Identycznie, jeśli chodzi o te partie jest w pozostałych okręgach. Jest jednak możliwe, że lewica w Kielcach ponownie wystawi Jana Gieradę. W okręgu kieleckim ludowcy mają postawić na kieleckiego radnego i szefa Centrum Onkologii, dr Stanisława Góździa. Na południu na kandydata przymierzany jest poseł Mirosław Pawlak, który w Sejmie zasiada już od pięciu kadencji. Jest raczej pewne, że kandydatką Platformy na senatora będzie wojewoda Bożentyna Pałka-Koruba. Będzie ona startować albo z okręgu kieleckiego albo z południa. - Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam. Nie jestem jeszcze po wiążących rozmowach w tej sprawie - mówi wojewoda.