MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przymiarki do rządzenia

Adam LIGIECKI, Teresa KRĄŻ

Wybory samorządowe zbliżają się wielkimi krokami. Wprawdzie na Ponidziu nie ma jeszcze oficjalnych kandydatów na burmistrza w trzech największych gminach: Busku Zdroju, Kazimierzy Wielkiej i Pińczowie, jednak o niektórych osobach mówi się już głośno w kuluarach. Mimo to, większość z nich nie chce jeszcze potwierdzić, czy wystartuje w wyborach.

W tej sytuacji postanowiliśmy stworzyć przypuszczalną listę kandydatów na burmistrzów Buska Zdroju Kazimierzy Wielkiej i Pińczowa. Zapytaliśmy też mieszkańców Ponidzia, na kogo z nich oddaliby swój głos.

Busko Zdrój - (na razie) burmistrz górą

W buskim sondażu wyraźnie wygrał, urzędujący od listopada 2004 roku po wygraniu przedterminowych wyborów, 58-letni burmistrz Witold Gajewski, z zawodu nauczyciel. Czy jednak stanie jesienią w wyborcze szranki? Do tej pory nie zgłosił oficjalnie swojej kandydatury, a na pytanie, kiedy zamierza to zrobić, odpowiada dyplomatycznie: "Jeszcze poczekajmy". Jeśli wierzyć pogłoskom, doszło ostatnio do podziałów w Stowarzyszeniu "Ziemia Buska", którego Gajewski jest założycielem i postacią numer jeden. Czy bez stabilnego zaplecza zdecydowałby się na udział w wyborach?

Drugie miejsce zajął 53-letni Czesław Bednarski. Dyrektor pływalni będzie kandydatem lewicy, choć jeszcze niedawno mówiło się, że także i ludowców. Z niepotwierdzonych źródeł wynika jednak, że ci ostatni wystawią swojego człowieka. I ma to być... starosta Jerzy Kolarz. On sam wielokrotnie deklarował, że nie zamierza ubiegać się o fotel "pierwszego" w mieście, ale podobno inaczej zadecydowały wojewódzkie władze PSL. W każdym razie nasi respondenci z dużym zaskoczeniem przyjmowali obecność Kolarza na liście pretendentów do urzędu burmistrza.

Zamiaru kandydowania nie potwierdził nadal lider powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej, 52-letni Andrzej Zoch - nauczyciel, kierownik warsztatów w Zespole Szkół Techniczno-Informatycznych. To jednak nie przeszkadza, by zbierał punkty od potencjalnych wyborców. A są tacy, którzy w roli "czarnego konia" widzą Tadeusza Oryniaka. Prezes buskiego uzdrowiska - człowiek "spoza układów" - mimo że nie prowadzi działalności politycznej, w opinii wielu środowisk miałby spore szanse w jesiennych wyborach.

Kazimierza Wielka - wielka trójka

W naszym sondażu w Kazimierzy Wielkiej dominuje trzech kandydatów: obecny burmistrz Adam Bodzioch, kandydat ludowców Waldemar Trzaska oraz przewodniczący Rady Powiatu Jerzy Bojanowicz.

Jest niemal pewne, że 50-letni Adam Bodzioch (który był już burmistrzem na początku lat 90., w pierwszej kadencji odrodzonego samorządu) uzyska oficjalne poparcie rosnącego w siłę Samorządu 2002 Wojciecha Lubawskiego. Ciekawe, czy do wyborczej walki stanie z nim wiceburmistrz Jarosław Miszczyk, lider kazimierskich struktur Prawa i Sprawiedliwości. Obydwaj panowie zgodnie z sobą współpracują od 2002 roku, ponadto Miszczyk zapewniał niedawno w wywiadzie dla "Echa Dnia", że jeśli burmistrz zgłosi swoją kandydaturę, on ustąpi pola. Ale jednocześnie słyszy się, że "góra" PiS podjęła decyzję o wystawieniu silnego kandydata w każdym dużym ośrodku. Co zatem zwycięży - układ dżentelmeński, poszanowanie dla rywala czy... twarde reguły gry politycznej?

Ludowcy stawiają zdecydowanie na 40-letniego Waldemara Trzaskę. Przewodniczący Rady Miejskiej poprzedniej kadencji, a do niedawna szef powiatowego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa cieszy się dużym poparciem w środowisku wiejskim. Na głosy miasta może dla odmiany liczyć trzeci z "wielkiej trójki" - 47-letni Jerzy Bojanowicz, z zawodu policjant, który cztery lata temu, mimo że startował... praktycznie z marszu, bez kampanii wyborczej, był tylko o krok od wejścia do drugiej tury i walki o fotel burmistrza.

Pińczów - zmiana warty?

Lista kandydatów do fotela burmistrza Pińczowa ciągle jest płynna i nie zamknięta. Powtarza się kilka nazwisk, przy czym nie wszyscy wymieniani zdecydowanie potwierdzają, że zamierzają startować w wyborach.

Sami pińczowianie, co pokazała nam sonda uliczna, nie są jeszcze specjalnie zainteresowani wyborami. Niezdecydowanych, na kogo głosować, jest niemal połowa.

Liderem w naszym sondażu okazała się Wioletta Wajs-Urban, kandydatka Samoobrony. Ma 39 lat, jest radną miejską obecnej kadencji. Od samego jej początku pozostaje w opozycji do burmistrza Łaganowskiego, niegdysiejszego kolegi z czasów ich wspólnej działalności w Konfederacji Polski Niepodległej Leszka Moczulskiego. Wyborcom dała się poznać jako osoba, która podejmuje się każdego, zgłoszonego jej tematu. Pracuje jako sprzedawczyni w sklepie ogrodniczym.

Drugie miejsce przypadło Jackowi Kapałce, kandydatowi Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Ma 35 lat. Jest dyrektorem Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Pińczowie. Startował w wyborach w 2002 roku do Rady Miejskiej Pińczowa. Na początku kadencji pozostawał w nieśmiałej opozycji do obecnego burmistrza Łukasza Łaganowskiego. W tej chwili jest jego zdecydowanym krytykiem

Na trzecim miejscu uplasował się obecny burmistrz Pińczowa Łukasz Łaganowski. W 2002 roku startował z listy Samorządu 2002, a dokładniej jego pińczowskiej wersji pod nazwą "Sami o Sobie". Przed wyborami był nauczycielem w Zespole Szkół Zawodowych imienia Stanisława Staszica w Pińczowie, a także szefem pińczowskiej "Solidarności" nauczycielskiej. W latach 1998 - 2002 był pińczowskim radnym miejskim. Pozostawał w opozycji do ówczesnego burmistrza Andrzeja Handlarskiego, którego pokonał w bezpośrednich wyborach. Z osiągnięć burmistrza Łaganowskiego można wymienić między innymi przebudowę parku w Rynku, choć niektórzy pińczowianie krytykowali tę inwestycję, kończenie rozpoczętej jeszcze pod koniec lat osiemdziesiątych budowy krytej pływalni, budowę kilku wodociągów, a także nawiązanie współpracy z miastami na Węgrzech, w Słowacji i Czechach.

Polskie Stronnictwo Ludowe zapewne postawi na Andrzeja Handlarskiego, który w latach 1998 - 2002 był burmistrzem Pińczowa, a w latach 1994 - 1998 zastępcą burmistrza Witolda Kani. Po przegranej w 2002 roku w drugiej turze wyborów z obecnym burmistrzem Łukaszem Łaganowskim, zupełnie usunął się w cień życia politycznego i gminy, i powiatu. Obecnie pracuje w powiatowej geodezji.

Kandydatem Platformy Obywatelskiej będzie zapewne 43-letni Marek Omasta, który w naszym sondażu zajął piąte miejsce. Jest właścicielem firmy, zajmującej się produkcją napojów. Jego doświadczenie w pracy samorządowca, to mandat radnego miejskiego w latach 1998 - 2002. W 2001 roku kandydował do Sejmu. Rok później walczył o fotel burmistrza Pińczowa, ale odpadł w pierwszej turze wyborów.

Szósty na naszej liście Andrzej Cepak to prawdopodobny kandydat Polskiej Partii Socjalistycznej. Ma 45 lat. Jest wicedyrektorem w Szkole Podstawowej nr 2 w Pińczowie. Jego doświadczenie w pracy samorządowca to mandat radnego powiatowego obecnej kadencji. W Radzie Powiatu Pińczów pełni on funkcję przewodniczącego komisji rewizyjnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie