Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przystanek przy minidworcu na kieleckich Ślichowicach znów rozkopany

Luiza BURAS-SOKÓŁ
Przesunięcie kabla ze średnim napięciem i przebudowa chodnika to ostatnie prace remontowe przy zatoczce. Powinny zakończyć się już wkrótce.
Przesunięcie kabla ze średnim napięciem i przebudowa chodnika to ostatnie prace remontowe przy zatoczce. Powinny zakończyć się już wkrótce. Dawid Łukasik
Pod koniec ubiegłego roku na prośbę pasażerów przystanek przesuwany był bliżej pętli, wcześniej długo trwały prace związane z remontem zajezdni i budową minidworca. A kiedy wszyscy myśleli już, że to wreszcie koniec, przystanek… znowu rozkopano.

Przypomnijmy, że tak zwany minidworzec na pętli autobusowej w osiedlu Ślichowice został oddany do użytku w listopadzie ubiegłego roku. Pretensje do jego usytuowania od razu zgłosili pasażerowie, którzy tak naprawdę nie mogli z niego korzystać, ponieważ znajdował się w zbyt dużej odległości od przystanku, po drugiej stronie ulicy. Ktoś, kto chciałby się tam osłonić od deszczu czy kupić bilet musiałby później szybko biec na przystanek, bo właśnie stamtąd startują autobusy.

ZREALIZOWALI POMYSŁ

Wspólnymi siłami Miejski Zarząd Dróg i Zarząd Transportu Miejskiego uradzili, jak ułatwić kielczanom korzystanie z minidworca. Pod koniec roku przesunięto wiatę przystankową jeszcze bliżej pętli, tak, by pasażerowie mieli do pokonania jedynie niewielki kawałek drogi między dwoma obiektami.

I kiedy już wszystko wskazywało na to, że prace w obrębie pętli zakończyły się, a ludzie korzystający z usług komunikacji miejskiej przyzwyczaili się do zaproponowanego rozwiązania, od nowa rozkopano ulicę i chodnik przy przystanku. Zdezorientowani mieszkańcy osiedla Ślichowice nie wiedzą co o tym myśleć. - Czy to się kiedyś skończy? Nie dało się wszystkiego zrobić za jednym razem? Przecież na każdy z tych remontów wydaje się kolejne pieniądze - zauważa czytelnik, który zadzwonił do redakcji.

GOTOWE LADA DZIEŃ

Kielczan uspokaja Zbigniew Czekaj, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, który informuje, że prowadzone teraz prace to dalsza, ostatnia już część inwestycji. - Prace miały być wykonane w ubiegłym roku, kiedy postawione zostały nowe wiaty przystankowe, jednak odłożono je ze względu na mróz. Przedłużyły się też rozmowy z właścicielem kabla średniego napięcia, który trzeba przesunąć, by zatoka została przekształcona w zatokę półotwartą - tłumaczy Czekaj. Taka przebudowa ułatwi wyjazd autobusom, będą też mogły zatrzymywać się bliżej minidworca. Prace potrwają kilka dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie