Puchar Polski. Awans Granatu, Partyzanta i Moravii

Maciej Cichacki, trener Partyzanta Radoszyce:

Maciej Cichacki, trener Partyzanta Radoszyce:

- Byliśmy lepszym zespołem. Gramy w czwartej lidze, a zmierzyliśmy się z zespołem amatorskim. Przeważaliśmy przez całe spotkanie, ale gospodarze też stworzyli sobie sytuację podbramkowe. Muszę przyznać, że drużynie z Końskich nie brakowało ducha walki.

Gród Ćmińsk - Granat Skarżysko 0:3 (0:3), Miller 10, 25, 44.
Granat: Mróz - Imiela, M. Kołodziejczyk (60 Fabiański), Drożdżał, Dudek - Szyszka (46 Rzeszowski), Ryński (46 Bator), Sułek, Kłuś - Miller (80 Gadecki), Pisarek.

- Bardzo szybko udowodniliśmy wyższość nad przeciwnikiem, bo już w pierwszej połowie ustawiliśmy wynik meczu. W tym spotkaniu zagrali ci piłkarze, który rzadziej występują w pierwszym zespole oraz zawodnicy drużyny rezerw - mówił Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu Skarżysko.

W ostatnich dziesięciu minutach meczu z grodem zagrał 51-letni wiceprezes Granatu Piotr Kadecki.

KLF Końskie - Partyzant Radoszyce 1:3 (0:1), A. Kuleta 55 z karnego - Chiberski 30, Mazur 67, Staciwa 80.
KLF: Gonciarz - Bocheński, Karpiński, Dulewicz (80 Bakinowski), A. Kuleta - Milcarz, Piwowarczyk (57 Ferens), Baran, Sionkowski, Świercz - Kochanowski (46 Modziński).
Partyzant: Pastucha (46 Pyka) - Kosmala, Komisarski, Cegieła, Tanasiewicz (46 Murawski) - Chiberski, Stolarczyk, Kądziela, Kos (75 Zimiński) - Kurzątkowski (46 Staciwa), Mazur.

- Dopóki mieliśmy siłę, staraliśmy się dorównać zespołowi z Radoszyc. Chcielibyśmy pogratulować piłkarzom Partyzanta za awans do dalszej fazy pucharu - mówił Paweł Kuleta, trener KLF Końskie.

Zdrój Busko-Zdrój - Moravia Morawica 2:3 (1:0), Krzemiński 5, Mierzwa 70 - B. Młynarczyk 50, Woś 59, Chałan 74.
Zdrój: Zając - Mius, Krzemiński, Kolanowski (80 Charyga), Lis - P. Bandura (75 Kułaga), Szlema (63 Kosela), Krupa, Grochowski - Mierzwa, Gzyl.
Moravia: Zawadzki - Jasiński, Zegadło, Kozak, P. Strójwąs - Chałan, B. Młynarczyk, W. Młynarczyk (80 Ozimirski), Woś - Jakubczyk, Kardynał (65 Sołtys).

W meczu ze Zdrojem w bramce Moravii zagrał zawodnik z pola - Maciej Zawadzki.