- Chciałam szybko przejść przez ulicę, póki nic nie jechało. Nie zauważyłam, że płytki chodnika tuż przy przejściu są potrzaskane i tworzą dziurę, w którą wpadła mi noga. Przewróciłam się i cała potłukłam - opowiada pani Wanda.
USTRZEC INNYCH
Kobieta podkreśla, że szczęściem w nieszczęściu był fakt, iż wyrwa znajdowała się przy przejściu dla pieszych. - Upadłam akurat na pasach. Gdyby stało się to gdzie indziej, rozjechałyby mnie samochody - mówi przerażona. - Wkoło jeździły auta, a ja nie mogłam sama wstać. Pomogły mi trzy osoby. Dobrze, że miałam marynarkę, bo inaczej cała byłabym pokaleczona. A tak skończyło się na rozerwanym bucie, potłuczonym i zasiniałym biodrze i kilku otarciach - relacjonuje pani Wanda. Podkreśla, że nie chce się z nikim wykłócać, nikogo oskarżać, a do redakcji przyszła po to, by ostrzec innych przechodniów. - Taka dziura w centrum miasta! Trzeba ją jak najszybciej naprawić, bo może stać się tragedia - przekonuje.
NAPRAWIĄ JAK PRZEBUDUJĄ
Jednak, jak twierdzi Zbigniew Czekaj, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, żaden remont w okolicach ulicy 1 Maja na razie nie wchodzi w grę. - Cała ulica zostanie przebudowana w ramach przebicia ulicy Żelaznej do węzła Skrzele. Wszystko będzie wyremontowane, łącznie z nawierzchnią, chodnikami i krawężnikami. Inwestycja ruszy w przyszłym roku - informuje. - Jeżeli jest w miarę dobrze i równo, to trzeba poczekać. Bardziej opłaca się remontować inne ulice, które naprawdę tego potrzebują, a nie ma ich w innych planach - przyznaje. Na sugestię, że na feralnym przejściu może w końcu dojść do tragedii odpowiada: - Jeżeli rzeczywiście pojawia się coś niebezpiecznego, oczywiście usuwamy to.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?