Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rabin Skórka związany z… Końskimi został przyjacielem papieża Franciszka

Tomasz Trepka
Rabin, profesor Abraham Skórka podczas konferencji „Pamięć-Dialog-Pojednanie” w Kielcach
Rabin, profesor Abraham Skórka podczas konferencji „Pamięć-Dialog-Pojednanie” w Kielcach Archiwum
Laureat nagrody „Człowiek Pojednania”, rabin profesor Abraham Skórka podczas ostatniego pobytu w Kielcach podkreślał swoje polskie korzenie, dzięki którym łatwiej mu zrozumieć istotę trudnych relacji polsko-żydowskich.

Abraham Skórka urodził się 5 lipca 1950 roku w stolicy Argentyny, Buenos Aires. Rodzice późniejszego rabina, w połowie lat 20. poprzedniego stulecia wyjechali z Polski poszukując lepszego życia. Jego matka pochodziła z Łodzi, a ojciec z Końskich.

Gmina żydowska w tej nieodległej od Kielc miejscowości powstała już w XVII wieku. Przed wojną Żydzi stanowili połowę ludności miasteczka. Modlili się w drewnianej XVIII-wiecznej synagodze, którą Niemcy spalili w 1939 roku zaraz po wkroczeniu do Końskich. Od razu też zaczęli mordować koneckich Żydów. W 1942 roku utworzyli getto, a już po kilku miesiącach prawie wszystkich jego mieszkańców wywieźli do obozu zagłady w Treblince.

Rodzina wielokrotnie wspominała swoje życie w międzywojennej Polsce. – Ojciec bardziej pozytywnie niż matka rysował tamte czasy, mimo to w jego opowieściach pełno było zacofania oraz nędzy ówczesnych Polaków. Matka widziała to wszystko gorzej. Niejednokrotnie wspomniała Żydów bitych na ulicach miast. Jej zazwyczaj udawało się uniknąć przemocy fizycznej bowiem miała blond włosy i większość brała ją za Polkę. Był to okres bardzo trudny. Wiele osób podsycało nienawiść do ludności żydowskiej – mówił rabin Abraham Skórka podczas swojego wystąpienia na konferencji „Pamięć – Dialog – Pojednanie”.

Dla profesora z Argentyny było to tym dziwniejsze, że przed wieloma wiekami nasz kraj uchodził za niezwykle tolerancyjny. – Żydzi przybywali do Polski z Francji czy Hiszpanii. Była to najbardziej twórcza społeczność żydowska w Europie. Nad Wisłą znajdowali bezpieczny azyl. W zamian ludność wyznania mojżeszowego nieraz angażowała się w walki o niepodległość Polski. Przelewali krew za nią jak za swój kraj. Nie czuli się tu gośćmi, nie musieli kryć się z własnymi poglądami – przyznał rabin Skórka, który jak sam przyznał ciągle czuje się związany emocjonalnie z naszym krajem. Dowodem tego jest niezmieniona pisownia jego nazwiska.

W służbie dialogu i pojednania

W 1973 roku ukończył Latynoskie Seminarium Rabiniczne w Buenos Aires, którego dziś jest rektorem. Z uzyskanym tam dyplomem został w stolicy Argentyny rabinem synagogi Benei Tikva (po hebrajsku oznacza „Synowie Nadziei”). Jak sam przyznał – jest reprezentantem pośredniego nurtu w judaizmie nazywanego konserwatywnym.

Zainteresowania rabina Skórki oscylują nie tylko wokół historii narodu żydowskiego oraz Pisma Świętego. W 1979 roku obronił doktorat z chemii na Uniwersytecie w stolicy Argentyny. Wśród jego pasji znajduje się także biofizyka.
Rabin Skórka nie dziwił się Żydom nie chcącym wracać po 1945 roku do Polski lub tym którzy chcieli jak najszybciej wyjechać. – Trzeba ich zrozumieć, ziemie te były splamione krwią. Europa podczas II wojny światowej przeżyła duchowe bankructwo – zauważył.

Według gościa z Argentyny szczególnie ważne jest obecnie codzienne mierzenie się z trudną i bolesną historią. – Żydzi i Polacy żyli ze sobą od wieków. Nie możemy wymazać tej historii – musimy się z nią zmierzyć. Przeszłość ciągle odciska na nas swoje piętno. Tora nakazuje byśmy nie żywili do siebie nienawiści – oznajmił.

Osobną kwestią, którą poruszył rabin była chęć zapoczątkowania dialogu, której nieraz obu stronom brakowało. – Dialog jest najpoważniejszą formą komunikacji międzyludzkiej. Tylko przez dialog, uwzględniając słowa i czyny możemy poznać się wzajemnie – zauważył.

Po tylu latach od tragicznych wydarzeń II wojny światowej i pogromu Żydów w Kielcach powinno być łatwiej nawiązać wspólny dialog. – Teraz z perspektywy czasu nasze umysły są wolne i mamy nadzieję, że oświecą one wszystkich ludzi na świecie – wyznał profesor z Buenos Aires. Zaznaczył także, że do budowy wspólnej przyszłości Polacy muszą uznać tragedię Żydów za swoją własną, jako integralną część polskiej pamięci. – Shoah (z języka hebrajskiego oznacza „zniszczenie”, ma znaczenie podobne do wyrazu holokaust – red.) nigdy nie zniknie. To tragedia, która wydarzyła się nie tyle Żydom, a naszym braciom. Czekam na moment kiedy zwycięży przebaczenie i pojednanie. Chodzi o pojednanie właśnie teraz, Bóg ciągle czeka na nasze posunięcia zmierzające w tym kierunku. Cieszę się, że próbujemy budować mosty przez szczery dialog – dodał rabin Skórka.

Przebaczenie jest niezwykle trudne do osiągnięcia i nie opiera się ono wyłącznie na wypowiedzeniu słowa „przepraszam”. – Należy pokazać, że się zmieniliśmy, że uwolniliśmy się od grzechu. Przebaczenie jest ciągłym procesem, a nie jednym słowem. Dlatego tak ważna jest wewnętrzna zmiana. To ona jest podstawą przebaczenia. Na wyróżnienie zasługują dwie osoby, które położyły podstawy pod obecny dialog chrześcijańsko-żydowski – Jan XXIII oraz Jan Paweł II.

Rabin Skórka zaznaczył, że trzeba pójść naprzód i nie można wiecznie żyć wydarzeniami przeszłymi w kontaktach Żydów i Polaków. – Niemożliwe byśmy odtworzyli relacje polsko-żydowskie jakie były kiedyś, ważne by rozpocząć nowy rozdział i nowe relacje – zaznaczył.

Historia niezwykłej przyjaźni, którą zrodziło serce

Będąc rabinem Abraham Skórka uczestniczył w różnych spotkaniach organizowanych przez Kościół katolicki. Tak poznał się i zaprzyjaźnił z Jorge Bergoglio - późniejszym papieżem Franciszkiem, który w 1992 roku został w Buenos Aires biskupem pomocniczym, a po pięciu latach arcybiskupem.

Osoba biskupa Bergoglio od razu zwróciła uwagę rabina. – Kiedyś 25 maja, w święto narodowe Argentyny, pragnąłem mu powiedzieć, jak mocna, jasna i odważna wydała mi się jego homilia. Tym bardziej, że wygłosił ją w obecności prezydenta i innych władz, a nikomu nie szczędził krytyki. I pragnąłem też z nim porozmawiać o wersecie biblijnym, który przy tej okazji zacytował. Rozumieliśmy się od razu, bo idzie za wzorem Jezusa jako swego mistrza, a Ewangelie są przecież głęboko zakorzenione w prorokach Izraela. Miałem z nim zamienić tylko kilka słów, ale potem przeszliśmy jeszcze na temat piłki nożnej, bo u nas każdy jest kibicem jakiejś drużyny. Odtąd często rozmawialiśmy i nasze konwersacje jeszcze się nie skończyły – wyznał niedawno na łamach jednej z watykańskich gazet. Efektem wielogodzinnych dyskusji stało się oddanie do druku wspólnej książki zatytułowanej „W niebie i na ziemi” poświęconej dialogowi chrześcijańsko-żydowskiemu.

Każdy pobyt rabina Skórki w Watykanie jest niezwykle inspirujący. – Kiedy przyjeżdżam do Rzymu, jem śniadanie, obiad i kolację z papieżem. I widzę, jak serdecznie się do siebie odnosimy, z wielkim wzajemnym szacunkiem i życzliwością okazywaną nie tylko słowami, ale też gestami. Kiedy przybyłem, papież wydał dyspozycje, żebym mógł kierować się naszymi przepisami żywnościowymi, upewniając się u swoich współpracowników, czy będę miał wszystko co konieczne i czy będzie sprawdzone, jak są gotowane pokarmy. Postarał się dla mnie o butelkę koszernego wina. Zadbał o wszystkie szczegóły z godną podziwu troskliwością. I rozumiem, że w ten sposób chce pokazać wszystkim «na cztery strony świata», jak mówimy w Argentynie, że jestem jego przyjacielem. Sam fakt, że w piątek wieczorem i sobotę towarzyszy mi w moich szabasowych modlitwach wobec wszystkich obecnych tam kardynałów, biskupów i księży pokazuje, że jest mi bardzo bliski – zaznaczył argentyński przyjaciel Ojca Świętego.

Pochwaliłem się papieżowi moją nagrodą

Rabin Abraham Skórka przyznał, że otrzymaną nagrodą „Człowiek Pojednania” pochwalił się papieżowi Franciszkowi. Ojciec Święty specjalne słowa skierował do uczestników konferencji „Pamięć – Dialog – Pojednanie” w Kielcach. – Namawiam Was z całego serca byście budowali nową rzeczywistość na naszej ziemi. Swoimi dobrymi uczynkami wytyczacie nową drogę ludzkości i zbliżacie się do Boga. Dziękuję – zakończył swoje przemówienie cytując słowa Ojca Świętego, argentyński rabin.

Kielecka nagroda

  • Rabin, profesor Abraham Skórka odebrał 9 maja w Kielcach nagrodę „Człowiek Pojednania”. Nagrody „Człowiek Pojednania” nadawane są od 1992 roku przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów. Otrzymują je osoby szczególnie zasłużone na rzecz pojednania i dialogu chrześcijańsko-żydowskiego w Polsce. Wśród laureatów znajdują się między innymi: Jan Nowak-Jeziorański oraz rabin Michael Schudrich.
  • Polska Rada Chrześcijan i Żydów jest członkiem Międzynarodowej Rady Chrześcijan i Żydów (ICCJ). Działa pod tą nazwą od 1991 roku (wcześniej, od 1989 roku jako sekcja dialogu religijnego w Towarzystwie Przyjaźni Polsko-Izraelskiej). Jej głównym celem jest działalność zmierzająca do wzajemnego zrozumienia chrześcijan i Żydów, przezwyciężenie stereotypów, szerzenie tolerancji i pogłębianie kontaktów między religiami.
  • W kieleckiej konferencji „Pamięć-Dialog-Pojednanie” organizowanej przez Stowarzyszenie Jana Karskiego oprócz Abrahama Skórki brało udział wiele wybitnych osobistości. Między innymi: Przewodniczący Komitetu do spraw Dialogu z Judaizmem Konferencji Episkopatu Polski, biskup Mieczysław Cisło; biskup kielecki Jan Piotrowski ; Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich; prymas senior arcybiskup Henryk Muszyński; profesor Bożena Szaynok; ksiądz profesor Wacław Hryniewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie