Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radiowy szantaż? Wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej Radia Kielce złożył doniesienie do prokuratury na obecnego prezesa!

Paweł WIĘCEK
Jarosław Karyś, wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej Radia Kielce zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez jednego z uczestników postępowania konkursowego na prezesa rozgłośni. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że chodzi o obecnego prezesa Janusza Knapa.

O co poszło? Sam Jarosław Karyś - działacz Prawa i Sprawiedliwości i kielecki radny nie chce ujawniać szczegółów ani personaliów osoby, która miałaby to przestępstwo popełnić. - Polegało ono na szantażowaniu mnie i w ten sposób zmuszaniu do określonego zachowania. Oczekuję postępowania prokuratury i wyjaśnienia okoliczności. Zawiadomiłem też przewodniczącą Rady Nadzorczej z prośbą o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia. Szantaż jest dla mnie czymś szczególnie złym i odrażającym. Żadnym szantażom nie ulegałem i ulegać nie będę - mówi.

Agnieszka Massalska, przewodnicząca Rady Nadzorczej Radia Kielce, zapoznała się z pismem Karysia. - Bliższych szczegółów nie znam. Posiedzenie jest zwołane na czwartek, 1 lipca na godzinę 16. Rozmawiałam z panem Karysiem, bo technicznych możliwości wcześniejszego zwołania nie ma. Na tym posiedzeniu będziemy się zajmować również tą kwestią. Nie znam ani treści pisma zawiadamiającego, ani nie wiem, na jakich pan Karyś opiera się dowodach. Nie jestem w stanie tego skomentować. Nie mam pojęcia, na kogo złożył zawiadomienie. Nie informował nas. Jestem zaskoczona - mówi.

Z dobrze poinformowanego źródła dowiedzieliśmy się, że Jarosław Karyś doniósł organom ścigania na Janusza Knapa, obecnego prezesa Radia Kielce. Co zaszło między panami? Spotkali się w zeszłym tygodniu w restauracji - tam doszło do wymiany zdań ,której efektem jest pismo do prokuratury.
W tle całej sprawy jest drugi konkurs na prezesa Radia Kielce, w którym startuje Janusz Knap. W pierwszym nie został powołany na prezesa, bo dostał tylko trzy, a nie cztery wymagane głosy. Ustaliliśmy, że przeciwko jego kandydaturze opowiedział się między innymi właśnie Karyś i jeszcze jeden członek Rady Nadzorczej rekomendowany przez Prawo i Sprawiedliwość. 3 lipca ma się rozstrzygnąć kolejny konkurs. Do ponownego powołania Janusza Knapa na prezesa ciągle potrzeba czterech głosów - głos Karysia może więc być decydujący.

Janusz Knap uważa, że zawiadomienie to prowokacja ze strony Karysia wymierzona w niego. - W czwartek w "Gazecie Wyborczej" powiedział, że jego kandydatem jest pan Dominik Tarczyński i będzie pewnie robił wszystko, by pan Dominik Tarczyński wygrał. W takim wypadku jestem ofiarą uzgodnień pana Karysia z panem Tarczyńskim co do tego, kto będzie prezesem radia, bo trudno tego kontekstu nie zauważyć. Doprowadziłem radio do tego, że to najlepsze radio pod względem słuchalności w Polsce, w bardzo dobrej sytuacji finansowej. Jeśli wygrywam konkurs, w którym uczestniczy wiele osób i nie ma lepszych kandydatów, to jaki może być powód tego zamieszania jeśli nie prowokacja polityczna? Ja w tym nie chcę uczestniczyć. Jak się zapoznam ze sprawą, będę mógł coś konkretnie powiedzieć - mówi Knap.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie