Radni dyskutowali o ścieżkach rowerowych i punkcie informacji turystycznej

- Korzystają z nich także osoby niepełnosprawne, więc powinny być zrównane z ulicą na skrzyżowaniach. Poza tym u nas ścieżki rowerowe są robione z kostki, a wszędzie na świecie z asfaltu, których wykonanie jest tańsze, są one bezpieczniejsze, wytrzymalsze, łatwiejsze w utrzymaniu - dodawał radny Piątek podczas wczorajszego spotkania Komisji Sportu i Turystyki Rady Miejskiej w Kielcach.

Zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach Zbigniew Czekaj odpowiadał, że od pewnego czasu stosuje się kostkę niefazowaną, aby lepszy był komfort jazdy. - Mięliśmy określony materiał, więc mogliśmy zbudować ścieżki z niego, albo wcale - tłumaczył Czekaj. Wymieniał też ścieżki, które wkrótce będą budowane. - Pozostało nam oznakowanie ścieżki przy ulicy Tarnowskiej, od Wrzosowej do wiaduktu. Już wybudowaną ścieżkę przy ulicy Sandomierskiej połączymy z tą przy Tarnowskiej, natomiast tę od Leszczyńskiej wybudujemy w kierunku osiedla Świętokrzyskiego - wymieniał dyrektor kieleckiego MZD. Podkreślał, że dzięki ścieżce, która powstanie przy budowie wiaduktu na ulicy Żelaznej w Kielcach oraz przy ulicy Grunwaldzkiej, z centrum miasta zostanie połączone osiedle Ślichowice. Z kolei podczas remontu ulicy Krakowskiej, powstanie ścieżka w kierunku Chęcin.

Na pytania radnych o to, czy istnieje współpraca z ościennymi gminami, jeżeli chodzi o ścieżki rowerowe, dyrektor Czekaj poinformował, że wraz z gminą Zagnańsk ma zostać wytyczona trasa w jej kierunku.
Problemy, ale i potrzeby związane z wytyczeniem tras rowerowych przez lasy podkreślał Bogdan Maziejuk, prezes stowarzyszenia MTB Cross Kielce. - Na przykład wokół Pierścienicy trudno jest przejechać rowerem, bo są cieki wodne. Przydałyby się mostki, czy wysypanie żwirem tych bardziej podmokłych terenów. Potrzeba też spotkania z nadleśnictwem, bo dogadanie się z leśnikami, to największy problem - uważał prezes Maziejuk.

Spotkanie radnych odbyło się w Regionalnym Centrum Informacji Turystycznej w Kielcach. - Nasze nowe centrum jest bardzo ładne, ale czy turysta, wysiadając na dworcach w Kielcach będzie wiedział, jak tu dotrzeć? - pytała radna Joanna Grzela. Dowiedziała się, że na tablicach przy dworcach, centrum jest oznaczone. A w przyszłości, między innymi przy Kieleckim Centrum Kultury, między dworcami oraz w okolicy placu Artystów, mają stanąć podświetlone słupy z planami miasta i województwa i informacją o punkcie.