- Z budżetu miasta na utrzymanie spółki przez 5 lat poszło około 40 milionów złotych, a ile z naszych spółek, to trzeba by zsumować. Dwie spółki reklamują się na stadionie: Kielecki Park Technologiczny i Targi Kielce. To jest kwestia kilkudziesięciu tysięcy złotych. Są to dwa znane mi przypadki, żaden nie był inspirowany przeze mnie - wyjaśnił prezydent Kielc, Wojciech Lubawski .
Dodał, że miasto było bliskie pozyskania sponsora strategicznego, ale wówczas Korona spadła na ostatnie miejsce w tabeli.
- Nikt rozsądny nie wyda pieniędzy na drużynę, która może spaść z Ekstraklasy. Teraz pozycja w tabeli jest mocniejsza. Mamy 3 potencjalnych inwestorów, ale żaden nie jest zainteresowany przejęciem 100 procent udziałów. Prowadzimy rozmowy, wyglądają obiecująco. Kolejne spotkanie odbędzie się w przyszłym tygodniu.
Prezydent podkreślił, że spółka ma jeden z najniższych budżetów w Ekstraklasie, prezes ma najniższe wynagrodzenie, poziom zatrudnienia też jest najniższy.
- Dla przykładu Wrocław daje swojemu klubowi 16 milionów a Śląsk Wrocław jest za nami w tabeli. Zapewniam, że kontrolujemy wszystkie wydatki, nie ma tam rozwiązłości finansowej ani żadnych podejrzanych ruchów- zapewnił.
Finansowanie klubu przez miasto jest kością niezgody jak stwierdził radny Platformy Obywatelskiej, Robert Siejka .
- Jedni uważają, że miasto ma prawo łożyć na komercyjny sport a inni, że nie. Tak samo podzieleni są mieszkańcy. Dzisiaj radni między innymi z tego powodu mają dylemat czy poprzeć budżet czy nie. A co do tego kto wspiera klub, to wiem, że robią to także RPZ i MPEC , czy pan prezydent tego nie wie - pytał, Robert Siejka.
Mieczysław Pastuszko, dyrektor Wydziału Projektów Strukturalnych Urzędu Miasta przyznał, że Korona ma umowy sponsorskie także z innymi spółkami: z MPEC na 2 tysiące złotych miesięczne, RPZ na 2,5 tysiąca złotych i RPZ na 1425 złotych.
Radni chcieli wiedzieć, ile osób pracuje w Koronie i na jaką kwotę została wyceniona spółka.
W spółce zatrudnionych jest 25 pracowników administracyjnych oraz 50 zawodników, w tym 30 gra w Ekstraklasie. Prezydent Kielc przyznał, że nie może zdradzić wyceny spółki, ale jeśli uda się ją sprzedać za 8 milionów złotych to będzie dobrze.
- Zastanawiam się co możemy zrobić w sytuacji, gdy do tej pory nie udało się sprzedać spółki i nie wiadomo kiedy się to stanie i w ogóle uda się to, czy mam zagłosować za istnieniem Korony czy za tym, że na stadionie będą sprzedawane ciuchy. Jako miłośnik sportu jednak nie wyobrażam sobie tego drugiego rozwiązania i nie mam wątpliwości, że trzeba utrzymać spółkę a w takiej sytuacji miasto musi ją dofinansować . Ten klub trzeba wzmocnić. Jak? Pieniędzmi na zakup zawodników. Bez wsparcia miasta trzeba będzie ją rozwiązać, bo miejskie spółki dają na nią grosze - skwitował radny lewicy Jan Gierada.
Jarosław Machnicki, przewodniczą Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej przyznał, że dzisiejsza dyskusja jest konsekwencją tego, że radni wcześniej nie otrzymali tych informacji , mimo że kilka razy prosili. - Nie chodzi o to czy dzisiaj dać pieniądze Koronie, czy nie dać, ale o przyszłość klubu. Trudno wyobrazić sobie Kielce bez profesjonalnego sportu a mieszkańcy nauczyli się jak mieć ambicje w związku z nim . Szkoda, że dopiero dzisiaj na ten temat rozmawiamy - skwitował.
Radni zauważyli, że po raz kolejny na sesji nie było prezesa spółki Korony Kielce, Tomasza Chojnowskiego , który mógłby podać szczegóły jej funkcjonowania.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?