Radni Kielc uchwalili budżet na 2016 rok

- To rok przygotowań do zdobycia kolejnych unijnych pieniędzy – rekomendował budżet prezydent Kielc, Wojciech Lubawski. – Przewidujemy podniesienie kapitału Korony Kielce o 3,8 miliona złotych, co spowoduje, że będziemy w stanie pokryć zobowiązania klubu na początku roku. Jest to konieczne, ponieważ trwają rozmowy z 3 podmiotami w sprawie sprzedaży klubu. A nikt nie kupi go z zadłużeniem. Te pieniądze pozwolą także na utrzymanie Korony przez 3 miesiące roku, ale wciągu 1- 1,5 miesiąca rozmowy własnościowe powinny mieć finał.

Prezydent dodał, że w tym roku zapisano mniej niż w poprzednich latach pieniędzy jest na inwestycje w oświacie.- Nie jesteśmy w stanie zdefiniować kosztów na edukację, ponieważ jesteśmy przed krajowymi reformami. A lepiej dodać inwestycje w trakcie roku, gdy będą pieniądze niż je skreślać- poinformował.

- To będzie rok przygotowań do nowej perspektywy unijnej oraz wielu niewiadomych w sferze wydatków i dochodów. Czekamy na wiele zmian ustawowych – dodała skarbnik miasta Barbara Nowak.

- Budżet niewiele się różni od tegorocznego, tylko wydatki inwestycyjne będą dużo mniejsze niż w ostatnich trzech latach, ponieważ nie będzie już unijnych pieniędzy.
Szefowie opozycyjnych klubów radnych krytykowali budżet choć niektórzy znajdowali też plusy.

-Konsekwencje karmi nas pan obietnicami poszukiwania sponsorów. Do tej pory są to wirtualni inwestorzy – mówiła Agata Wojda, przewodnicząca Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej.

- Patrzy pan z fałszywymi optymizmem, świadczy o tym choćby fakt, że w budżecie zapisano 6 milionów złotych wpływu ze sprzedaż Korony. Jest to 6 milionów pobożnych życzeń. Mamy wrażenie, że nie chce pan sprzedać Korony, bo to jest zabawka dla dużych chłopców.

Dodała, że realnym problemem jest wyludnienie się miasta, a to oznacza mniejsze wpływy do budżetu.

– A co dajemy mieszkańcom peryferyjnych dzielnic, żeby ich zatrzymać ? Budżet nie wiele poprawi ich sytuację – dodała. - Dalej zamiast dróg będą klepiska. Miasto kolejny rok stawia na inwestycje ogólnomiejskie, a mieszkańcy osiedli mają zawiązywać inicjatywy lokalne, ale na nie mogą sobie pozwolić tylko lepiej sytuowane osoby.

Skrytykowała kolejne wydatki na przygotowania do budowy lotniska w Obicach.

– Zapisano kolejny milion złotych na wykupy gruntów. Przeznaczyliśmy już na lotnisko ponad 20 milionów złotych. Czy warto było kosztem tych wszystkich nie wyremontowanych dróg ? Dostrzegamy też wiele jasnych punktów, choćby dalsze nakłady na rozwój komunikacji miejskiej czy realizację inwestycji zgłoszonych do Budżetu Obywatelskiego - mówiła.

Dawid Kędziora w imieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego skrytykował podnoszenie wydatków na utrzymanie zieleni czy porządku w mieście.

– Można zaobserwować niepokojące tendencje w budżecie na 2016 rok, choćby dalsze zadłużanie miasta, które wyniesie 773 miliony złotych – mówił. - Dlaczego w tak niepewnych czasach zwiększa się wielokrotnie wydatki na promocje, utrzymanie zieleni czy oczyszczanie miasta ? A tymczasem brakuje hal sportowych przy szkołach, czy środków na wychowanie przedszkolne.

Skrytykował wydatki na Koronę, ale też stwierdził, że trzeba walczyć o klub jako symbol miasta.

Dariusz Kozak, szef Klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości raczej chwalił budżetu przygotowany przez prezydenta.

– Emocje budzi finansowanie Korony – mówił. - Trzeba przypomnieć, że miasto dotuje też inne kluby. Cieszymy się, gdy zawodnicy odnoszą sukcesy, ale taka promocja miasta musi kosztować. Budżet nie jest optymalny, ale nie jest zły. Wierzymy, że w trakcie roku pojawią się dodatkowe inwestycje.

Lewica za jedne inwestycje chwaliła, za inne ganiła.

- Budżet nie jest ani lepszy ani gorszy od tegorocznego. Typowy plan na przetrwanie, bez motywu przewodniego. Budżet powinien być odpowiedzią na oczekiwania na mieszkańców, a tak nie jest, bo brakuje to komunikacji z nimi. To budżet rosnących podatków, każdy z nas zapłaci je wyższe. Z tego tytułu trafi do niego 7 milionów złotych – dodał Marcin Chłodnicki reprezentujący Sojusz Lewicy Demokratycznej.

- Obawy budzą dysproporcje w finansowe jednostek kultury, czy małe wydatki na budownictwo mieszkaniowe. Z zadowoleniem przyjmujemy plany inwestycyjne jak budowa boisk czy przebudowa schroniska dla zwierząt. Są też wydatki nieroztropne, jak kolejna dotacja dla Korony Kielce. Gospodarniej byłoby sprzedać ją choćby za złotówkę. Kolejny przykład to pomysł budowy portu w Obicach. Przykład Radomia powinien ostudzić nasze ambicje. Jest jeszcze czas powiedzieć stop, to nie wstyd przysnąć się do błędu. Niepokój budzi zadłużenie, które ciężko będzie kiedykolwiek je spłacić.

– Wyłapujecie elementy, które wzmacniają notowania jako opozycji prezydenta – przyznał Jan Gierada, radny niezależny, który jako jedyny zabrał głos w dyskusji po prezentacji stanowisk klubów radnych.

- To jest złudne ale mogą się nabrać, ci co nie znają się na tworzeniu budżetu. Ale słuchać było też głosy radnych, że z zadowoleniem przyjmują to i owo. Czyli pan Lubawski nie jest taki zły, żeby go odwoływać. Co byłoby, gdyby ktoś inny stał na jego miejscu? Czy byłoby więcej pieniędzy, zadłużenie zmniejszyłoby się czy pojawiłoby się więcej inwestycji? Nie. Padło wiele uwag do finansowania Korony. A ja z zadowoleniem zagłosuje za Koronę. Mam obawy czy te 3,8 miliona złotych to nie jest za mało. Sprzedać klub za bezcen potrafi każdy. Ja też bym kupił go za złotówkę. Chcemy mieć coś w mieście, chwalić się tym, to trzeba wyłożyć pieniądze. Nie ma budżetu, który zadowoli wszystkich.

Dochody miasta wyniosą 1 miliard 24 miliony złotych a wydatki będą wyższe o 75 milionów złotych. Różnica zostanie pokryta z kredytu bankowego.

Jak głosowali radni w sprawie budżetu ?

Głosowali „za” budżetem – Tomasz Bogucki, Witold Borowiec, Władysław Burzawa, Regina Zapała ( wszyscy z Porozumienia Samorządowego), Jan Gierada ( bezpartyjny), Jarosław Karyś, Piotr Kisiel, Dariusz Kozak, Tadeusz Kozior, Marian Kubik, Jacek Michalski, Marianna Noworycka-Gniatkowska ( wszyscy z Prawa i Sprawiedlwości), Robert Siejka ( bezpartyjny).

Głosowali „przeciw” -Dawid Kędziora, Grzegorz Świercz, Włodzimierz Wielgus, Jacek Wołowiec ( wszyscy z Polskiego Stronnictwa Ludowego) i Jarosław Machnicki ( Platforma Obywatelska).

Wstrzymali się od głosu - Krzysztof Adamczyk, Marcin Chłodnicki ( wszyscy z Sojusz Lewicy Demokratycznej), Joanna Winiarska, Agata Wojda, Katarzyna Zapała (wszystkie z Platformy Obywatelskiej) i Stanisław Góźdź ( Polskie Stronnictwo Ludowe). Agata Kowalczyk