Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni powiatu włoszczowskiego nie zgadzają się w sprawie budowy chodnika przy drodze powiatowej

Rafał BANASZEK [email protected]
Chodnik o długości 120 metrów będzie budowany również w tym roku w Olesznie kilkaset metrów dalej w kierunku Włoszczowy, to jest od łuku drogi powiatowej do pizzerii.
Chodnik o długości 120 metrów będzie budowany również w tym roku w Olesznie kilkaset metrów dalej w kierunku Włoszczowy, to jest od łuku drogi powiatowej do pizzerii. Rafał Banaszek
W Olesznie będzie budowany chodnik przy drodze powiatowej. Zabiegał o to między innymi członek Zarządu Powiatu Łukasz Karpiński z Prawa i Sprawiedliwości. Buntuje się Andrzej Kowalczyk z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, radny powiatowy z tej samej parafii. Dlaczego?
Zdaniem radnego Andrzeja Kowalczyka, bardziej wskazane byłoby dokończenie budowy chodnika przy tej samej drodze powiatowej, ale kilkaset metrów dalej
Zdaniem radnego Andrzeja Kowalczyka, bardziej wskazane byłoby dokończenie budowy chodnika przy tej samej drodze powiatowej, ale kilkaset metrów dalej w stronę Włoszczowy, tuż przed Kozią Wsią.

Rafał Banaszek

Zdaniem radnego Andrzeja Kowalczyka, bardziej wskazane byłoby dokończenie budowy chodnika przy tej samej drodze powiatowej, ale kilkaset metrów dalej w stronę Włoszczowy, tuż przed Kozią Wsią.

(fot. Rafał Banaszek )

Wszystko zaczęło się od pisma Stanisława Ptaka, emeryta z Oleszna do Zarządu Dróg Powiatowych we Włoszczowie. W imieniu około 20 mieszkańców swojej miejscowości zwrócił się on z prośbą o wykonanie chodnika dla pieszych przy drodze powiatowej Włoszczowa - Końskie na odcinku od ulicy Szkolnej do skrzyżowania z ulicą Kielecką (około 90 metrów). Właściwie to o budowie tego chodnika mówiło się już rok temu podczas przebudowy ulicy Kieleckiej, ale brakło na to pieniędzy.

Mieszkaniec Oleszna podnosił w swoim piśmie, że jest to jedyny w tym rejonie odcinek drogi powiatowej nie posiadający chodnika. Wnioskodawca pisał, że panuje tutaj duży ruch pieszych, którzy chodzą tędy do sklepów, szkoły, ośrodka zdrowia, kościoła i na cmentarz.

"Z powodu braku chodnika na krótkim co prawda odcinku, lecz na łuku drogi powiatowej, mieszkańcy i przyjezdni goście muszą chodzić po jezdni, co - przy dużym natężeniu ruchu samochodów ciężarowych i osobowych - stanowi dla nich poważne zagrożenie" - pisał Stanisław Ptak. Wnioskodawca załączył do pisma galerię zdjęć tego miejsca wraz z dokładnym ich opisem.

Mieszkańcom Oleszna nie pasował ponadto widok drogi bez chodnika do nowoczesnego otoczenia dopiero co zrewitalizowanego przez gminę Krasocin parku w rynku, który znajduje się po sąsiedzku. - Po prostu psuje jego estetykę - twierdzili w piśmie.
Zarząd Powiatu Włoszczowskiego załatwił pieniądze praktycznie "od ręki" na wnioskowany chodnik. Mowa o 40 tysiącach złotych, które pochodzą z oszczędności przetargowych na projekt przebudowy drogi powiatowej Oleszno - Zabrody.

Jak się dowiedzieliśmy, o ten chodnik zabiegał zwłaszcza członek Zarządu Powiatu Łukasz Karpiński z Chotowa, należący do parafii Oleszno. Wcześniej, jak mówi, skonsultował to z radnymi gminy Krasocin, którzy mieszkają w Olesznie oraz z sołtyską wsi. - Wszyscy wyrazili zgodę - twierdzi pan Łukasz. - Ten chodnik jest bardzo potrzebny - potwierdza Antoni Drej, radny gminny.

RADNY OPOZYCYJNY NIEZADOWOLONY

Jednak pomysł ten nie spodobał się radnemu opozycyjnemu Andrzejowi Kowalczykowi ze Świdna, nauczycielowi w szkole w Olesznie, który wstrzymał się od głosu podczas głosowania nad uchwałą w sprawie przekazania pieniędzy na tę inwestycję. Budowę chodnika w tym miejscu uważał za nietrafiony pomysł. Twierdził on na ostatniej sesji Rady Powiatu, że przy tej drodze stoją dwa domy, w których mieszka raptem siedem osób.
Radny Kowalczyk narzekał na obecny Zarząd Powiatu, że jego wnioski drogowe i chodnikowe dotyczące Oleszna i Koziej Wsi, które zgłasza od wielu lat jakoś nie mogą się przebić i są wrzucane do kosza, podczas gdy propozycje innych radnych, z obecnej koalicji rządzącej przechodzą bez problemu.

- Moim zdaniem te działania są czysto polityczne. Moje wnioski zgłaszane od wielu lat są negowane, jednak wracają pod innym nazwiskiem, żeby ktoś inny mógł wypłynąć i dobrze wypaść przed wyborcami - twierdzi Andrzej Kowalczyk. Starosta Zbigniew Matyśkiewicz nie wie, dlaczego wnioski radnego nie miały do tej pory szczęścia.

Zdaniem radnego Kowalczyka, bardziej wskazane byłoby dokończenie budowy chodnika w sąsiedniej Koziej Wsi, kilkaset metrów od tego miejsca, na łuku tej samej drogi powiatowej Włoszczowa - Końskie. - Wnioskowałem o to chyba z dziesięć razy. Mieszkańcy Koziej Wsi chodzą niepewnym poboczem. Moje wnioski zostały jednak odrzucone - opowiadał radny.

Łukasz Karpiński dziwi się koledze. - Popieram całym sercem budowę chodnika w Olesznie. Jest mi przykro, że kolega pochodzący z tej samej parafii nie docenia tego, co robimy dla tych mieszkańców - mówi Karpiński. Mieszkańcy Oleszna przypominają, że Sojusz Lewicy Demokratycznej rządził powiatem we wcześniejszej kadencji i pytają, co zrobili radni powiatowi dla tej miejscowości i dlaczego teraz są przeciwni inwestycjom, które chce zrealizować obecna koalicja rządząca.

Wracając do tematu, w tym tygodniu, jak nas poinformował Łukasz Karpiński, miał być ogłoszony przetarg na budowę kontrowersyjnego chodnika. Prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu rozpocznie się jego budowa w dwóch miejscach: na odcinku od ulicy Szkolnej do Kieleckiej (około 90 metrów) oraz kilkaset metrów dalej w kierunku Włoszczowy, od zakrętu drogi powiatowej (na wysokości skrzyżowania z ulicą 1 Maja) do pizzerii (długość - około 120 metrów).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie