Zdaniem radnego Andrzeja Kowalczyka, bardziej wskazane byłoby dokończenie budowy chodnika przy tej samej drodze powiatowej, ale kilkaset metrów dalej w stronę Włoszczowy, tuż przed Kozią Wsią.
(fot. Rafał Banaszek )
Wszystko zaczęło się od pisma Stanisława Ptaka, emeryta z Oleszna do Zarządu Dróg Powiatowych we Włoszczowie. W imieniu około 20 mieszkańców swojej miejscowości zwrócił się on z prośbą o wykonanie chodnika dla pieszych przy drodze powiatowej Włoszczowa - Końskie na odcinku od ulicy Szkolnej do skrzyżowania z ulicą Kielecką (około 90 metrów). Właściwie to o budowie tego chodnika mówiło się już rok temu podczas przebudowy ulicy Kieleckiej, ale brakło na to pieniędzy.
Mieszkaniec Oleszna podnosił w swoim piśmie, że jest to jedyny w tym rejonie odcinek drogi powiatowej nie posiadający chodnika. Wnioskodawca pisał, że panuje tutaj duży ruch pieszych, którzy chodzą tędy do sklepów, szkoły, ośrodka zdrowia, kościoła i na cmentarz.
"Z powodu braku chodnika na krótkim co prawda odcinku, lecz na łuku drogi powiatowej, mieszkańcy i przyjezdni goście muszą chodzić po jezdni, co - przy dużym natężeniu ruchu samochodów ciężarowych i osobowych - stanowi dla nich poważne zagrożenie" - pisał Stanisław Ptak. Wnioskodawca załączył do pisma galerię zdjęć tego miejsca wraz z dokładnym ich opisem.
Mieszkańcom Oleszna nie pasował ponadto widok drogi bez chodnika do nowoczesnego otoczenia dopiero co zrewitalizowanego przez gminę Krasocin parku w rynku, który znajduje się po sąsiedzku. - Po prostu psuje jego estetykę - twierdzili w piśmie.
Zarząd Powiatu Włoszczowskiego załatwił pieniądze praktycznie "od ręki" na wnioskowany chodnik. Mowa o 40 tysiącach złotych, które pochodzą z oszczędności przetargowych na projekt przebudowy drogi powiatowej Oleszno - Zabrody.
Jak się dowiedzieliśmy, o ten chodnik zabiegał zwłaszcza członek Zarządu Powiatu Łukasz Karpiński z Chotowa, należący do parafii Oleszno. Wcześniej, jak mówi, skonsultował to z radnymi gminy Krasocin, którzy mieszkają w Olesznie oraz z sołtyską wsi. - Wszyscy wyrazili zgodę - twierdzi pan Łukasz. - Ten chodnik jest bardzo potrzebny - potwierdza Antoni Drej, radny gminny.
RADNY OPOZYCYJNY NIEZADOWOLONY
Jednak pomysł ten nie spodobał się radnemu opozycyjnemu Andrzejowi Kowalczykowi ze Świdna, nauczycielowi w szkole w Olesznie, który wstrzymał się od głosu podczas głosowania nad uchwałą w sprawie przekazania pieniędzy na tę inwestycję. Budowę chodnika w tym miejscu uważał za nietrafiony pomysł. Twierdził on na ostatniej sesji Rady Powiatu, że przy tej drodze stoją dwa domy, w których mieszka raptem siedem osób.
Radny Kowalczyk narzekał na obecny Zarząd Powiatu, że jego wnioski drogowe i chodnikowe dotyczące Oleszna i Koziej Wsi, które zgłasza od wielu lat jakoś nie mogą się przebić i są wrzucane do kosza, podczas gdy propozycje innych radnych, z obecnej koalicji rządzącej przechodzą bez problemu.
- Moim zdaniem te działania są czysto polityczne. Moje wnioski zgłaszane od wielu lat są negowane, jednak wracają pod innym nazwiskiem, żeby ktoś inny mógł wypłynąć i dobrze wypaść przed wyborcami - twierdzi Andrzej Kowalczyk. Starosta Zbigniew Matyśkiewicz nie wie, dlaczego wnioski radnego nie miały do tej pory szczęścia.
Zdaniem radnego Kowalczyka, bardziej wskazane byłoby dokończenie budowy chodnika w sąsiedniej Koziej Wsi, kilkaset metrów od tego miejsca, na łuku tej samej drogi powiatowej Włoszczowa - Końskie. - Wnioskowałem o to chyba z dziesięć razy. Mieszkańcy Koziej Wsi chodzą niepewnym poboczem. Moje wnioski zostały jednak odrzucone - opowiadał radny.
Łukasz Karpiński dziwi się koledze. - Popieram całym sercem budowę chodnika w Olesznie. Jest mi przykro, że kolega pochodzący z tej samej parafii nie docenia tego, co robimy dla tych mieszkańców - mówi Karpiński. Mieszkańcy Oleszna przypominają, że Sojusz Lewicy Demokratycznej rządził powiatem we wcześniejszej kadencji i pytają, co zrobili radni powiatowi dla tej miejscowości i dlaczego teraz są przeciwni inwestycjom, które chce zrealizować obecna koalicja rządząca.
Wracając do tematu, w tym tygodniu, jak nas poinformował Łukasz Karpiński, miał być ogłoszony przetarg na budowę kontrowersyjnego chodnika. Prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu rozpocznie się jego budowa w dwóch miejscach: na odcinku od ulicy Szkolnej do Kieleckiej (około 90 metrów) oraz kilkaset metrów dalej w kierunku Włoszczowy, od zakrętu drogi powiatowej (na wysokości skrzyżowania z ulicą 1 Maja) do pizzerii (długość - około 120 metrów).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?