Radni powiatu włoszczowskiego się pożegnali

W powiecie było nostalgicznie, a w gminie nerwowo. Wczoraj radni trzeciej i piątej kadencji spotkali się po raz ostatni. Były podziękowania, kwiaty i upominki. Radni miejscy wylali ostatnią czarę goryczy w stosunku do władz gminy.

W PATRIOTYCZNYM KLIMACIE

We włoszczowskim starostwie odbyła się ostania w tej kadencji 41. uroczysta sesja Rady Powiatu. Rangę uroczystości podkreślała obecność na posiedzeniu sztandaru powiatu. Przewodniczący Jerzy Bała wygłosił okolicznościowe przemówienie z okazji Święta Niepodległości. Dziękował radzie i zarządowi za cztery lata "rzetelnej, sumiennej i ludzkiej współpracy". - Nie wszystkie rady w Polsce są takie, jak nasza. Wszyscy radni mają wyższe wykształcenie. Sesje były pełne kultury, takie, jak powinny być. Przyjeżdżali do nas radni z terenu, żeby zobaczyć, jak powinna wyglądać prawdziwa sesja - twierdził Bała. - Byliśmy jedynym powiatem, gdzie nie było opozycji - wtrącił starosta włoszczowski Ryszard Maciejczyk.

Za współpracę podziękowali samorządowi powiatowemu dwaj komendanci: policji i straży pożarnej, którzy przekazali kwiaty na ręce przewodniczącego rady. Każdy z radnych otrzymał upominek i… mandat, którym już nigdy nie odda ważnego głosu. Z okazji zbliżającego się Dnia Niepodległości młodzież z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 2 imienia Hetmana Stefana Czarnieckiego przedstawiła patriotyczną akademię. Powiat żegnał się w nostalgicznym klimacie.

ATAK NA BURMISTRZA

Inaczej było trzy godziny później w Urzędzie Gminy Włoszczowa. Wprawdzie przewodniczący Rady Miejskiej Stanisław Nowak również rozpoczął od podziękowań, ale nie spodziewał się, że tuż po jego wystąpieniu niektórzy radni będą mieli też coś do powiedzenia na obchodne. Niekoniecznie pochlebnego. Dwóch bezpartyjnych radnych: Zbigniew Olak i Jarosław Mysior wytknęło pełniącemu obowiązki burmistrza Włoszczowy Ireneuszowi Pietraszkowi popełnienie błędu polegającego na tym, że przez brak rzetelnej wymiany informacji na linii urzędnicy - radni, mieszkańcy gminy Włoszczowa od nowego roku zapłacą o 40 procent drożej za wodę i ścieki! (więcej o tej bulwersującej sprawie napiszemy w najbliższym wydaniu "Echa Włoszczowy").

Burmistrz Pietraszek przeprosił za niedociągnięcia ze swojej strony. - Każdy ma prawo popełniać błędy - odpowiedział kielczanin. Szkoda, ze zapłaci za to włoszczowskie społeczeństwo. - Oceni nas za to historia, którą są ludzie - przyznał radny Wiesław Piech. Radę wychwalił na koniec skarbnik gminy Dariusz Górski twierdząc, że w tej kadencji wykonano największą w historii liczbę inwestycji. Nie dodał, że przy okazji zadłużono gminę na rekordową sumę około 20 milionów złotych. Słów pochwały nie szczędził też komendant powiatowy policji Sławomir Sędybył. - Praca z państwem to był zaszczyt i przyjemność. To była przepiękna współpraca. Przyjęliście nas pod swój dach i wspierali na każdym kroku - dziękował radzie szef włoszczowskiej policji.