Pytanie radnego Pońskiego to pokłosie decyzji z marca, kiedy to władze Sandomierza zdecydowały, że przez całą noc lampy będą się świecić przy głównych ulicach, natomiast przy pozostałych będą wyłączane o godzinie 23.
O potrzebie włączenia lamp we wszystkich częściach miasta po godzinie 23 mówił między innymi radny Andrzej Bolewski, który nie ukrywał, że nocne zaciemnienie zmniejsza bezpieczeństwo mieszkańców.
Tymczasem burmistrz Sandomierza Marcin Marzec mówiąc o tym, że na części ulic bocznych ulic światło pali się po godzinie 23, a na części jest już ciemno, tłumaczył, że sytuacja jest uzależniona od tego, do jakich obwodów elektrycznych należą poszczególne ulice. Burmistrz przypomniał, że uliczne oświetlenie w części rejonów miasta zostało wyłączone ze względów oszczędnościowych spowodowanych brakiem realnym wpływów do kasy miasta. Dodał także, że o wyborze ulic, na których po zmroku światło jest wyłączane decyduje system. - Mamy z tym bałagan od wielu lat - powiedział. - System oświetleniowy w mieście skonstruowany jest w taki sposób, że do jednego obwodu podłączone są główne ulice wraz z bocznymi. To dlatego część tych bocznych nadal jest oświetlona, a inne nie. Trudno wyobrazić sobie, żeby oświetlenie było wyłączane w całym mieście. Lampy świecą na głównych ulicach, a łapią się do nich ulice boczne, które są do nich podpięte.
Argumenty burmistrza nie do końca przekonały radnego Janusza Pońskiego, który przypomniał, że mieszkańcy ulic, na których jest ciemno, płacąc podatki, dokładają się do energii elektrycznej, z której korzystają sandomierzanie z oświetlonych obwodów. – Zapalmy światło apelował radny Poński. - Niech ludzie czują się normalnie.
Więcej tutaj
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?