Radni w Działoszycach dali podwyżkę burmistrzowi, ale nie sobie [ZAPIS TRANSMISJI SESJI]

>>>SESJA RADY MIEJSKIEJ W DZIAŁOSZYCACH - ZOBACZ ZAPIS TRANSMISJI

Gminy w całym kraju zostały zobligowane do podwyżek przez rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 25 października 2021.

Wynagrodzenie burmistrza Stanisława Porady wzrośnie znacznie. Oto liczby brutto.

Jego miesięczne wynagrodzenie zasadnicze będzie teraz wynosiło 8 200 złotych. Wcześniej było to 4 700 złotych. Dodatek funkcyjny - 2520 złotych, wcześniej 1900 złotych. Dodatek specjalny - 3 216 złotych, wcześniej 2310 złotych. Dodatek za wieloletnią pracę - 1394 złote.

Zgodnie z uchwałą z dnia 22 czerwca 2018 roku łączne wynagrodzenie burmistrza wynosiło 9 850 brutto. W ciągu trzech lat mogło ono wzrosnąć o kilkaset złotych z powodu dodatku za wieloletnią pracę, który jest zmienny w czasie i wzrasta z każdym rokiem o jeden procent wynagrodzenia zasadniczego. W tej chwili, dla Stanisława Porady wynosi 17 procent.

Po środowym głosowaniu burmistrz będzie brał co miesiąc około 15 330 złotych brutto. Przez następne trzy lata wynagrodzenie będzie rosło o jeden procent zgodnie z zasadami przyznawania dodatku za wieloletnią pracę, aż osiągnie maksymalny pułap 20 procent.

To dalej nie koniec, bo dochodzą jeszcze nagrody jubileuszowe (jeśli akurat wypadają w danym roku - 75% wynagrodzenia miesięcznego – po 20 latach pracy; 100% wynagrodzenia miesięcznego – po 25 latach pracy; 150% wynagrodzenia miesięcznego – po 30 latach pracy itd). Na poniedziałkowej sesji radni wymienili jeszcze nagrodę roczną, jednak bez wskazania jej wysokości.

Za podniesieniem wynagrodzenia było 8 radnych wstrzymało się 3.

Warto jednak napisać, że rozporządzenie Rady Ministrów z 25 października 2021 roku zostało tak skonstruowane i wkomponowane w obowiązujące przepisy podatkowe, że rady gmin i miast muszą w znaczny sposób podnieść wynagrodzenia, jeśli całe przedsięwzięcie wciąż ma nazywać się podwyżką. Jeśli podniosłyby je w mniejszym stopniu, to zapisy prawa o podatkach mogłyby spowodować, że dany wójt lub burmistrz... brałby mniejszą pensję niż przed zmianami.

Radni głosowali też za uchwałą dotyczącą podwyżki swoich diet. Są to kwoty wolne od podatku dochodowego.

Przewodniczący miał dostawać 1500 złotych (teraz 1300 złotych), wiceprzewodniczący 1000 złotych (teraz 800 złotych), przewodniczący komisji 900 złotych (teraz 700 złotych), szeregowy radny 800 złotych (teraz 600 złotych). Za każde posiedzenie komisji rewizyjnej jej członkowie mieli dostawać dodatkowe 20 procent, a radni będący delegatami do Związku Międzygminnego "Nidzica", 40 procent. Dwa ostatnie zapisy obowiązują również obecnie. Uchwała zakładała też zmniejszanie diet za nieusprawiedliwione nieobecności.

Uchwała nie przeszła. 9 radnych było przeciw, jeden się wstrzymał, jeden był przeciw.

Skąd taka decyzja radnych? Nieoficjalnie mówi się, że uznali, że to zły czas na podwyżki diet. Jednak odmowa nie rozwiązuje sytuacji, bo do podwyżek obliguje radnych rozporządzenie Rady Ministrów. W razie jego niewykonania Radę Miejską do stosownych działań może zmusić wojewoda świętokrzyski.