Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni z klubu Bezpartyjni i Niezależni we współpracy ze Stowarzyszeniem Przyjazne Kielce wskazują, jak obniżyć koszty utrzymania zieleni

Paweł Więcek
Paweł Więcek
Radni z klubu Bezpartyjni i Niezależni we współpracy ze Stowarzyszeniem Przyjazne Kielce wskazują, jak obniżyć koszty utrzymania zieleni w Kielcach. Według nich miasto przepłaca nawet kilkukrotnie za koszenie trawy, które na zlecenie samorządu wykonuje komunalna spółka Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych.

W czwartek w Urzędzie Miasta Kielce odbyła się wspólna konferencja prasowa radnych z klubu Bezpartyjni i Niezależni: Kamila Suchańskiego, Joanny Winiarskiej, Katarzyny Suchańskiej i Macieja Burszteina oraz prezesa stowarzyszenia Przyjazne Kielce Arkadiusza Stawickiego. Podczas spotkania z mediami zaprezentowano wyniki analizy porównawczej cen usług koszenia trawy z grabieniem i wywozem biomasy we wszystkich miastach wojewódzkich w Polsce. Zebrano także informacje dotyczące sposobów wyłaniania firm, które wykonują te zadania na zlecenie samorządów.

- Wnioski, które można wyciągnąć, są jednoznaczne. Poza Zieloną Górą i Kielcami wszędzie przeprowadzane są przetargi. Wszędzie znane są dokładne cenniki usług. W zdecydowanej większości miast podzielone są one na strefy i przetargi dotyczą każdej strefy osobno. Informacje o cenach usług zostały przekazane Przyjaznym Kielcom bez żadnego problemu i w krótkim czasie. Za wyjątkiem Kielc i Zielonej Góry - mówił Arkadiusz Stawicki.

- Ponieważ Kielce nie podały aktualnego cennika, opieramy się jedynym, jaki jest - sprzed siedmiu lat oraz wypowiedziach pana prezesa Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych. Opierając się na tym i porównując to z cenami z września 2019 roku z całą odpowiedzialnością możemy stwierdzić, że przepłacamy, i to często kilkukrotnie, za usługi, które świadczy "Zieleń". W 2012 za koszenie metra kwadratowego z wygrabieniem i wywozem biomasy miasto płaciło swojej spółce 31 groszy, tymczasem we wrześniu 2019 roku w Białymstoku ta usługa kosztuje od 2 do czterech groszy przy terenach drogowych, a w działkach gminnych od 12 do 18 groszy w zależności od tego, kto wygrał przetarg, bo miasto jest podzielone na strefy - zaznaczył Arkadiusz Stawicki.

Podał także ceny z innych miast. Wrocław: 8-10 groszy, Rzeszów: 14 groszy, Lublin: od 3 do 9 groszy.

- Warto podkreślić, że chodzi o usługę analogiczną, żeby nie było niedomówień, czyli koszenie z grabieniem i wywozem biomasy, a w niektórych przypadkach nawet z wywozem śmieci. Także nie możemy mówić, że kielecka "Zieleń" robiła coś więcej - podkreśliła Katarzyna Suchańska, przewodnicząca klubu radnych Bezpartyjni i Niezależni.

- Kilka miast jak Opole, które posiada w swoich strukturach jednostki, które mogłyby wykonywać usługi takie jak nasza "Zieleń", zadały zapytania swoim spółkom, za ile by wykonały te usługi. W Opolu miasto wycofywało się, bo oferty przygotowane przez spółkę miejską, były droższe niż oferowane przez prywatne podmioty w przetargach - powiedział Arkadiusz Stawicki.

- Od dłuższego czasu próbujemy przekonać nieprzekonanych i uświadomić nieświadomych, że mamy w Kielce do czynienia z dużą niegospodarnością w przypadku "Zieleni" miejskiej. Co proponujemy, by obniżyć koszty pielęgnacji terenów zielonych w naszym mieście? Nasze postulaty to inwentaryzacja terenów zielonych w Kielcach, podział tych terenów na pięć stref, przeprowadzenie pilotażowo otwartego przetargu na utrzymanie zieleni na obszarze jednej lub dwóch stref w roku 2020, przygotowanie jasnego, przejrzystego cennika usług opieki nad zielenią tak, by w sposób jednoznaczny dało się określić ceny za konkretne, świadczone usługi. Dla nas jest niezrozumiałe, dlaczego w innych miastach można osiągać ceny kilkukrotnie niższe, a my, kielczanie, musimy przepłacać - powiedział Maciej Bursztein.

- Nic tak dobrze nie robi jak konkurencja. Dobrze, żeby "Zieleń" miała możliwość sprawdzenia się z innymi firmami w otwartym przetargu. Zderzy się dzięki temu z cenami rynkowymi i okaże się, czy realizuje te usługi tanio, czy też są one najdroższe ze wszystkich miast wojewódzkich w Polsce, co wynika z naszej analizy - podkreślił przewodniczący Rady Miasta Kielce Kamil Suchański.

Według wstępnych szacunków radnych oraz stowarzyszenia Przyjazne Kielce na kosztach funkcjonowania Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych miasto może zaoszczędzić nawet 10 milionów złotych rocznie. Radni złożyli w tej sprawie interpelację do prezydenta Bogdana Wenty.

Aktualnie "Zieleń" ma monopol na pielęgnację zieleni w Kielcach. Rocznie spółka z tytułu różnych zleceń otrzymuje od miasta ponad 20 milionów złotych.

POLECAMY:

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie