Radny PiS do przewodniczącej Rady Miasta w Ostrowcu - „Pani jest niezdolna do prowadzenia sesji” [ZDJĘCIA]

Wydawało się, że przedświąteczny termin sesji budżetowej w Ostrowcu Świętokrzyskim wpłynie na wszystkich na tyle, by dyskusja nad najważniejszą uchwałą dotyczącą 2020 roku, przebiegła przynajmniej w miarę spokojnie. Apelowała o to na początku przewodnicząca Irena Renduda- Dudek i – paradoksalnie – to ona „oberwała” najbardziej.

Dyskusja nad projektem budżetu przebiegała według utartego już schematu. Najpierw głos zabrał prezydent Ostrowca Jarosław Górczyński, później swoje stanowiska wyrażały kluby. Tu też zaskoczenia nie było – Prawo i Sprawiedliwość wyraziło opinię negatywną, a KWW Jarosława Górczyńskiego – pozytywną.

O czym mówił prezydent? Skupił się głównie na fakcie, że Ostrowiec Świętokrzyski kolejny rok z rzędu nie podnosi podatków lokalnych, a także nie zamierza zaciągać żadnych kredytów.
- Jak dobry to będzie budżet niech świadczą choćby te liczby - dochody i wydatki budżetu wynoszą po 293,5 miliona złotych. Świadectwem dobrze prowadzonej polityki finansowej jest rekordowo niskie zadłużenie, które mimo iż już obecnie jest jednym z najniższych w kraju, bo tylko 200 złotych na jednego mieszkańca, w nadchodzącym roku planujemy jeszcze zmniejszyć, żeby już w roku 2021 spłacić je do końca – mówił Jarosław Górczyński. - Nasz budżet jest dobrze przemyślany, skrojony na miarę potrzeb naszych mieszkańców, a zarazem nadal proinwestycyjny, co najlepiej widoczne będzie w dokumentach oraz na ulicach i osiedlach.
To trudne zadanie, w sytuacji w której czekają nas, lub już dotknęły liczne podwyżki, między innymi cen energii. Z dumą mogę jednak stwierdzić, że nasze miasto jest doskonale przygotowane i zabezpieczone na przyszłe lata.

Z oceną prezydenta, co nie było dla nikogo zaskoczeniem, nie zgodził się klub radnych Prawa i Sprawiedliwości. W swoim wystąpieniu radny Mateusz Czeremcha zarzucił, że budżet nie odpowiada potrzebom mieszkańców w sferze społecznej, gospodarczej i infrastrukturalnej. Mówił, że pomijane są potrzeby rodzin z dziećmi i seniorów, między innymi poprzez brak żłobka samorządowego oraz większych środków na ochronę zdrowia, profilaktykę.

- Po otwarciu Ostrowieckiego Browaru Kultury, ograniczeniu uległ dostęp do bibliotek, po przeniesieniu niektórych filii lub ograniczeniu godzin ich pracy- zarzucił Mateusz Czeremcha. - Projekt budżetu nie przewiduje wsparcia dla szpitala powiatowego.

Radny przypomniał też o wprowadzonych podwyżkach cen za wywóz śmieci, mówił o potrzebie wybudowania bloków mieszkalnych dla osób średnio zamożnych. Zarzucił brak dużych inwestorów – firm wykorzystujących nowe technologie, które dałyby zatrudnienie mieszkańcom Ostrowca.
- Trudno się spodziewać, że w 2020 roku nastąpi długo oczekiwany przełom w tym zakresie. Ostrowiec nadal pozostanie miastem poprzemysłowym – stwierdził zarzucając Jarosławowi Górczyńskiemu zaniechania, brak wizji rozwoju miasta.

W obronie projektu, wymieniając jego prospołeczne zalety i planowane inwestycje, zarówno te duże, jak i mniejsze, jak remont skate parku w Parku Miejskim, wystąpiło kilku radnych – oprócz przewodniczącego klubu KWW Jarosława Górczyńskiego Mariusza Łaty, także Karol Wójcik, Kamil Stelmasik, Włodzimierz Sajda, Marcin Marzec, Włodzimierz Stec, Andrzej Pałka. Zgłosili jednocześnie swoje uwagi.

Jarosław Górczyński przed głosowaniem zaapelował raz jeszcze, by radni opozycji zagłosowali za przyjęciem budżetu.
- Rozumiem, że przez zawiść ciężko jest się przebić z merytoryką, ale apeluję do części państwa radnych o logiczne i analityczne podejście do wszystkich dokumentów w projekcie – stwierdził Jarosław Górczyński.

- Jestem zdziwiony, że pan prezydent mówi o zawiści, widocznie wspomina o swoich uczuciach. Dla mnie jest to skandaliczna wypowiedź, nie licująca z powagą ani rady Miasta ani stanowiska prezydenta – zareagował radny. - Tak niskie motywacje, czy uczucia świadczą o tej osobie, która je wypowiada.

Tu Jarosław Górczyński zwrócił się do radnych PiS o pomoc i interwencję w sprawie przetargu na obwodnicę Ostrowca Świętokrzyskiego, który pozostaje nierozstrzygnięty przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Przewodnicząca rady Irena Renduda – Dudek, mimo głośnego protestu radnego Czeremchy, nie przerwała wypowiedzi prezydenta.

W przerwie obrad radny podszedł do przewodniczącej, by jeszcze raz zaprotestować, przy okazji stwierdzając, że nie powinna ona prowadzić sesji, bo „nie jest do tego zdolna”. Irena Renduda – Dudek nie chciała komentować zachowania radnego.

Budżet Ostrowca na 2020 rok został przyjęty większością głosów. Co ciekawe radni Prawa i Sprawiedliwości, mimo bardzo negatywnej opinii o projekcie, nie byli przeciwko, a jedynie wstrzymali się od głosu.