Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny z gminy Nowa Słupia po bójce bije się w pierś. Przeprasza za... "pewne niedociągnięcia"

Paweł WIĘCEK
Na stronie internetowej gminy Nowa Słupia radny Leszek Kulpiński, kandydat Platformy Obywatelskiej w wyborach do rady powiatu kieleckiego, w enigmatyczny sposób wyraża skruchę za udział w bijatyce podczas kościelnych uroczystości. Jakby nic się nie stało.

O bójce między radnym Kulpińskim a mieszkańcem Dębna pisaliśmy tydzień temu. Doszło do niej w niedzielę, 24 października w trakcie uroczystości odsłonięcia tablicy ku czci księdza Euzebiusza Pinakiewicza w kościele w Dębnie. Panowie urządzili sobie "solówkę" przed domem oazowym na terenie parafii. Rywal Leszka Kulpińskiego wyszedł z niej ze złamanym palcem u ręki oraz nadgryzionym kciukiem. Radny ma mocno obitą twarz.

PEWNE NIEDOCIĄGNIĘCIA
Od ubiegłego poniedziałku próbowaliśmy skontaktować się z radnym, ale ten jakby zapadł się pod ziemię. Nie odbierał telefonu. W końcu postanowił przerwać milczenie. Zamieścił wpis na stronie internetowej gminy Nowa Słupia.

Na początku jako jeden z organizatorów "tej wspaniałej uroczystości" (to cytat) dziękuje wszystkim za pomoc i współpracę w jej przygotowaniu, a gościom za przybycie. W ostatniej części pisze: "Zdaję sobie sprawę, że nie wszystko było do końca przygotowane i mogło dojść do pewnych nieprawidłowości. Chciałbym tym samym przeprosić wszystkich za pewne niedociągnięcia".
Czy takie przeprosiny załatwiają sprawę? Czy bitka na kościelnej uroczystości, o której usłyszała cała Polska, to "pewne niedociągnięcia"? - między innymi takie pytania chcieliśmy zadać radnemu Kulpińskiemu, ale znów nie odbierał telefonu…

STRONA DLA KAŻDEGO?
Wpisu na stronie internetowej administrowanej przez pracownika Urzędu Gminy w Nowe Słupi komentować nie chce wójt Wiesław Jerzy Gałka. - Pierwsze od pana słyszę. Nie siedzę w internecie, mam kupę innych spraw. Pracownik bierze odpowiedzialność za informacje, które zamieszcza - mówi Gałka. - A czy każdy radny ma przywilej swobodnego dostępu do gminnego portalu i publikacji swoich tekstów? - pytamy. - Każdy radny może zamieścić informację - zapewnia wójt.

Co innego twierdzi jeden z opozycyjnych radnych, Zenobiusz Nowiński. - O tym, żeby umieścić na stronie cokolwiek, nie ma mowy. Wszyscy wiedzą, że to strona wójta, który siebie tam promuje, i jego ludzi - twierdzi Nowiński.

POWALCZY O GŁOSY
Leszka Kulpińskiego nadal czeka spotkanie oko w oko ze Zdzisławem Wrzałką, szefem PO w powiecie kieleckim. To właśnie Wrzałce krewki radny zawdzięcza czwarte miejsce na liście tej partii w wyborach do rady powiatu kieleckiego. Panowie już ze sobą rozmawiali, ale tylko telefonicznie. - Poznałem wersję pana Kulpińskiego. Doszło do nieporozumienia, panowie podali sobie ręce. Pan Kulpiński wystartuje w wyborach - zapewnia Wrzałka.

Czy ludzie powinni na niego zagłosować? - Jest to sytuacja niezręczna. Na pewno mu to nie pomogło. Trudno powiedzieć, jak wyborcy się do tego odniosą. Każdy musi samodzielnie podjąć decyzję. Ten fakt z pewnością wpłynie na decyzję wyborców - uważa Zdzisław Wrzałka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie