Radosław Ratusznik, Osobowość Roku Powiatu Włoszczowskiego w kategorii Kultura. Gry komputerowe to więcej niż rozrywka

Jak Pan odbiera to wyróżnienie?

Bardzo miło. Już sama nominacja była dla mnie niespodzianką. Cieszę się, że ludzie docenili to, co robię. I przede wszystkim, że poprawia się świadomość, że gry komputerowe, które tworzę wraz z moim zespołem, to twór ambitny, nie tylko rozrywkowy, ale i artystyczny. Zwrócę uwagę na jeszcze jeden aspekt - czytając książki, czy oglądając filmy jesteśmy tylko obserwatorami jakichś historii. W grach komputerowych sami je kreujemy, mamy na nie wpływ, podejmujemy świadome decyzje.

Dalej rozwijacie Ghostrunnera, grę, która odniosła wielki sukces międzynarodowy.

Tak. Pracujemy nad kontynuacją, wprowadzamy również dodatki do obecnej wersji. Ruszamy też z nowym projektem. Pracy jest dużo. A dzięki sukcesowi Ghostrunnera możemy się rozwijać. Obecnie powiększamy zespół, zatrudniamy ludzi.

W czasie pandemii łatwo nie było...

Od marca 2020 roku pracujemy zdalnie. A to nie to samo co praca bezpośrednia. Tutaj spotkania są bardziej kreatywne, niż przy pracy zdalnej. Nie ukrywam, że brakuje mi pracy z ludźmi, myślę, że moim współpracownikom również. Będziemy chcieli wrócić do pracy w biurze. Mam nadzieję, że uda się to w lipcu, kiedy będziemy obchodzili 7 urodziny firmy, lub w sierpniu.

Co poza pracą?

Zawsze lubiłem podróże i tęsknię za tym. W 2019 roku dużo podróżowałem. Byłem między innymi w Japonii, gdzie znalazłem wiele inspiracji, również do pracy. Uważam, że poznawanie świata jest inspirujące i bardzo poszerza horyzonty. Pozwala też poznać historie różnych ludzi. Poza tym interesuje mnie sport. Przede wszystkim piłka nożna i koszykówka. Będąc w Stanach Zjednoczonych byłem na kilku meczach ligi NBA - to absolutny top koszykówki. Jestem też fanem FC Barcelony, zawsze przyjemnie popatrzeć, jak gra Lionel Messi. Oczywiście trzymam też kciuki za polskich piłkarzy na rozpoczynającym się wkrótce Euro. Ale te mecze będę oglądał w telewizji.

Związki z Włoszczową?

Na stałe mieszkam w Krakowie, ale we Włoszczowie mam rodzinę i często tu przyjeżdżamy z żoną. Często też spotykamy się tutaj ze znajomymi jeszcze z czasów liceum.

Radosław Ratusznik. Ma 31 lat. Pochodzi z Włoszczowy. Jest absolwentem I Liceum Ogólnokształcącego imienia generała Władysława Sikorskiego we Włoszczowie. Jego mama Ewelina jest nauczycielką w tym liceum. Tata Artur jest nadleśniczym w Nadleśnictwie Włoszczowa. Radek po studiach informatycznych w Krakowie - na Uniwersytecie Jagiellońskim i Politechnice Krakowskiej - pozostał w mieście Kraka, gdzie mieszka wraz z żoną Martyną, także włoszczowianką i także absolwentką „Sikorskiego”.