Dzisiaj olimpijskie ślubowanie złożyła reprezentacja polskich siatkarzy, z którą wiążemy medalowe nadzieje, wioślarze i łucznicy. - To moje drugie olimpijskie ślubowanie. Pierwsze, przed Pekinem, bardziej przeżywałem, bo to była nowość. Teraz już wiedziałem, co mnie czeka, ale i tak było duże wzruszenie. Jak słuchałem "Mazurka Dąbrowskiego", to świeczki stanęły mi w oczach, ciarki przeszły po plecach. Zawsze tak reaguję, gdy słucham naszego hymnu. To jest duże przeżycie - mówił nam Rafał Dobrowolski.
W poniedziałek łucznicy, siatkarze i wioślarze otrzymali olimpijskie nominacje, mieli uroczyste ślubowanie, złożyli też podpisy na fladze olimpijskiej. We wtorek duża grupa polskich sportowców, między innymi Rafał Dobrowolski, wylatuje do Londynu. - Zostaję już w Warszawie, rano jest wylot, a w piątek pierwszy start. Nastawienie jest pozytywne, liczę na dobry występ. Z dnia na dzień adrenalinka jest coraz większa, ale tak naprawdę poczuję ją na miejscu, gdy będą już w wiosce olimpijskiej. Tym bardziej, że w piątek do południa mam już eliminacje, a później wezmę udział w uroczystym otwarciu igrzysk - powiedział utytułowany łucznik Stelli Kielce, dla którego będą to drugie igrzyska.
Olimpijski debiut zaliczył przed czterema laty w Pekinie. w 2008 roku doszedł do 1/8 finału eliminując po drodze Myo Aung Nay z Birmy i Ołeksandra Serdiuka z Ukrainy. Przegrał jednak z Koreańczykiem Kyung Mo Park 105:113. Z polską drużyną awansował do ćwierćfinału, pokonując Australię, przegrywając z Koreą Południową 222:224. - Cel na Londyn? Dobry występ, nie chcę się wypowiadać na temat miejsc. Na pewno teraz jestem bogatszy o doświadczenia z Pekinu - dodał znany łucznik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
