MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Dobrowolski marzy o drugich igrzyskach

Dorota KUŁAGA [email protected]
Przed nim najważniejsze starty w tym sezonie. Marzy o tym, żeby zakwalifikować się na igrzyska w Londynie. To byłaby jego druga olimpiada.
Przed nim najważniejsze starty w tym sezonie. Marzy o tym, żeby zakwalifikować się na igrzyska w Londynie. To byłaby jego druga olimpiada. Łukasz Zarzycki
Rafał Dobrowolski od niedawna mieszka w nowym domu w Szewcach. Każdą wolną chwilę poświęca żonie i synkowi

Rafał Dobrowolski

Rafał Dobrowolski, jego żona Ania i syn Kacperek od marca tego roku mieszkają w nowym domu w Szewcach.
Rafał Dobrowolski, jego żona Ania i syn Kacperek od marca tego roku mieszkają w nowym domu w Szewcach. Łukasz Zarzycki

Rafał Dobrowolski, jego żona Ania i syn Kacperek od marca tego roku mieszkają w nowym domu w Szewcach.
(fot. Łukasz Zarzycki)

Rafał Dobrowolski

Urodził się 27 grudnia 1983 roku w Kielcach, mieszka w Szewcach. Ma żonę Annę Łęcką-Dobrowolską, która również odnosiła sukcesy w łucznictwie, i syna Kacpra - ma dwa lata i trzy miesiące. Łucznik Stelli Kielce, jego trenerem jest Wiktor Pyk. Wielokrotny mistrz Polski, olimpijczyk z Pekinu, halowy wicemistrz świata, brązowy medalista mistrzostw Europy. Kilka razy był w "dziesiątce" najpopularniejszych sportowców województwa świętokrzyskiego w plebiscycie "Echa Dnia". Hobby - czytanie książek, snowboard.

Ten rok jest niezwykle ważny dla Rafała Dobrowolskiego. W marcu razem z żoną Anią i synem Kacprem przeprowadził się do nowego domu w Szewcach. W najbliższych tygodniach czekają go bardzo ważne starty, które zadecydują o tym, czy pojedzie na igrzyska w Londynie.

- Startowałem na olimpiadzie w Pekinie, byłoby super, gdybym pojechał też do Londynu. To moje marzenie i sportowy cel na ten rok - mówi utytułowany łucznik Stelli Kielce.

CZAS NA DECYDUJĄCE STARTY

Trenuje po pracy, między innymi w hali przy ulicy Bocznej w Kielcach, a w weekendy czasem na terenie Fabryki Kotłów Sefako w Sędziszowie. Tam też pracuje w dziale rynku krajowego. - Prezes Jerzy Mieczysław Łaskawiec, dyrektorzy Grzegorz Bartczak, Jerzy Hausner i kierownik Jerzy Jarosiński są moimi wiernymi kibicami, zawsze pytają o wyniki z zawodów. Jestem im za to wdzięczny i dziękuję za pomoc w przygotowaniach do igrzysk - mówi Rafał. W najbliższych dniach jego i czterech kolegów z kadry narodowej czekają najważniejsze starty w tym sezonie. - Najpierw będą zawody Pucharu Polski w Żywcu. Od wyników będzie zależało, kto poleci na Puchar Świata do Turcji. A tam będzie można zrobić jeden duży krok do kwalifikacji do igrzysk olimpijskich i mistrzostw Europy. Jest o co walczyć - dodaje zawodnik Stelli Kielce.

OD MARCA W SWOM DOMU

W marcu tego roku Rafał Dobrowolski razem z żoną Anią i synem Kacperkiem przeprowadzili się do nowego domu w Szewcach. - Jesteśmy na swoim, bardzo się z tego cieszymy. Jest ten komfort, że otwiera się swoje drzwi, wchodzi się do swojego domu - mówi nasz utytułowany łucznik. Ania, którą poślubił we wrześniu 2008 roku, również ma na koncie wiele sportowych sukcesów, na razie jednak nie trenuje. - Ale jest szansa, że wróci. Poruszamy już w domu takie tematy. Nawet przez chwilę myśleliśmy, że wystartuje na Halowych Mistrzostwach Polski, ale nie wyszło. Nie jest jednak wykluczone, że na torach otwartych już się pokaże i weźmie udział w mistrzostwach kraju - dodaje Rafał.

Oni mają szanse na igrzyska

Oni mają szanse na igrzyska

Wśród sportowców z Kielecczyzny, którzy mają szansę powalczyć o przepustki na igrzyska w Londynie, są trzej łucznicy: Piotr Nowak z Karimy Prząsław, Rafał Dobrowolski i Maciej Fałdziński ze Stelli Kielce. Ponadto w tym gronie są Jakub Szałankiewicz ze Stakolo Staszów w siatkówce plażowej, Sandra Drabik ze Sportowego Klubu Kick Boxing Kielce w boksie, Donata Kilijańska z KSZO Ostrowiec w pływaniu, a w kolarstwie Jacek Morajko.

WOLNE CHWILE Z SYNEM

Każdą wolną chwilę nasz olimpijczyk z Pekinu stara się spędzać z synkiem. - Jak wracam do domu po pracy, czy treningu to już w drzwiach krzyczy "tato, tato!". Lubię się z nim bawić, teraz jest na etapie koparek, ciężarówek. Przywiozłem mu taką zabawkę z Szanghaju, tak mu się spodobała, że chciał ją zabrać do przedszkola - mówi znany łucznik. Kacperek jest oczkiem w głowie rodziców. Chwile spędzone z nim są dla nas wielka radością - podkreśla Rafał Dobrowolski, jeden z niewielu sportowców z Kielecczyzny, którzy mają szansę wystartować na igrzyskach w Londynie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie