Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Grzelak: - Sześć porażek boli i drażni

/Dor/
Rafał Grzelak (z lewej) zdobył drugą bramkę dla Korony, w pierwszej połowie dobrze radził sobie też w roli defensywnego pomocnika.
Rafał Grzelak (z lewej) zdobył drugą bramkę dla Korony, w pierwszej połowie dobrze radził sobie też w roli defensywnego pomocnika. Dominik Grosicki
Rafał Grzelak zdobył drugą bramkę dla Korony w meczu z Legią Warszawa, ale kielecki zespół przegrał 2:4.

- Pozytywem jest to, że powalczyliśmy i nie przegraliśmy do zera. Stworzyliśmy w tym meczu dużo sytuacji do zdobycia bramek. Jest na czym opierać nasz optymizm. Zagraliśmy przeciwko Legii jedną dobrą połowę, mieliśmy pomysł na grę. W kolejnym spotkaniu tak dobrze i agresywnie musimy zagrać przez 90 minut. Sześć porażek z rzędu boli i drażni, ale nie możemy się załamywać. Nie jesteśmy dziećmi, tylko mężczyznami. Musimy się wziąć w garść. Są sygnały, że w kolejnym spotkaniu będzie lepiej, ale musimy się ustrzec tych błędów, które popełniliśmy w meczu z Legią – mówił Rafał Grzelak.

Ken Kallaste wypada teraz z powodu żółtych kartek. Czy Rafał Grzelak wróci zatem na lewą obronę, swoją do niedawna nominalną pozycję? –Jestem lewym obrońcą, całe życie grałem na tej pozycji i bardzo chciałbym tam wrócić. Ale dobro drużyny jest najważniejsze. Zagram tam, gdzie będą mnie widzieli trenerzy – dodał Rafał Grzelak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie