Rafał Maserak: jestem w szoku! (zdjęcia, video)

Najpierw krótka, aczkolwiek bardzo intensywna rozgrzewka wszystkich mięśni ciała. Następnie nauka kroku podstawowego i lekcja jak poprosić partnerkę do tańca.

- Pamiętajcie, tańczycie w parach, patrzycie się na siebie! - zwracał uwagę swoim uczniom. Uczulał też na dynamikę i silne zaakcentowanie kroków. Rafał Maserak pokazał kielczanom jak tańczyć jive. To najbardziej męczący taniec latynoamerykański. Ale jego trudność nie odstraszyła par, które przybyły na lekcję. Zatańczyć z tańczącym z gwiazdami to prawdziwa gratka.

TANIEC WYSZEDŁ DO LUDZI

- To pierwsza impreza taneczna w Kielcach, w której biorę udział - przyznał. - Takich spotkań mam sporo. Jeżdżę po całym kraju i dzielę się swoją pasją z ludźmi, którzy chcą poczuć i spróbować tego, co ja robię od dziecka.

A takich osób przybywa. - Dzięki programom tanecznym które powstały, taniec wyszedł do ludzi, stał się czymś normalnym dla wszystkich. Kiedyś środowisko taneczne było bardzo hermetyczne, a teraz cała Polska wie coś na temat tańca i ja bardzo się z tego powodu cieszę - przyznał Maserak.

Bo, że warto tańczyć, tego nikomu nie trzeba powtarzać. - taniec pobudza nasze emocje i daje same korzyści: super wygląd, świetną zabawę, pozwala poznać nam siebie samych, to co drzemie w naszym wnętrzu - zauważa tancerz.

NIEZŁA JAZDA

Tę opinię podzielają zapewne uczestnicy naszego show: "Świętokrzyskie Gwiazdy Tańczą". Rafał Maserak spotkał się z czterema parami, które zdobywają taneczne szlify pod okiem Karoliny Bilskiej ze Świata Tańca. Odbył z nimi także trening. Tak potem dzielił się swoimi wrażeniami:
- Ich pierwsze przetańczenie przede mną. Myślę sobie: jacy spięci, nogi im się trzęsą. Natomiast już za drugim przetańczeniem wiedziałem, że będzie z nimi niezła jazda - śmiał się.

- Pierwsze wrażenie Rafała, jak nas zobaczył, ludzi w tak różnym wieku i w różnej formie, to zwątpił, że w ogóle można z nami potrenować, a tu można - żartował Marek Romanowski, jeden z tancerzy naszego show.

JESTEM W SZOKU!

Rafał Maserak chwali pracę z parami: - Jak zacząłem z nimi trening to przekazali mi oni bardzo dużo energii. Oni prezentują taniec zawodowy: figury, wychylenia, przysiady, nożyce, szpagaty. Jestem w szoku! Jestem pod wielkim wrażeniem ich umiejętności. Widać, że wykonali ciężką pracę i jak na miesiąc treningów są świetnie przygotowani - chwalił. - Dobrze, że takie programy, jak "Świętokrzyskie Gwiazdy Tańczą" powstają. Jestem za tym, żeby było ich jak najwięcej. Poznałam ludzi, którzy zaszczepili się tańcem. Życzę im, żeby się nie spinali i żeby się przede wszystkim dobrze bawili.

On sam smak rywalizacji zna bardzo dobrze. Wcześniej poznał go jako uczestnik turniejów tanecznych, teraz jako uczestnik tvn-owskiego programu "Taniec z gwiazdami". Brał w nim udział już osiem razy. Za ostatnim, wraz z Anną Muchą, wytańczył pierwsze miejsce i Kryształową Kulę.

BĘDZIE DOBRZE

- Ania była dobrą partnerką, jeśli chodzi o taniec. Dobrze się z nią dogadywałem, choć na początku było ostro. Nie chciała brać udziału w programie, ale namówił ją do tego jej menadżer. Potem taniec ją wciągnął i ciężką pracą osiągnęliśmy sukces - przyznaje Rafał Maserak.

Teraz przed nim kolejne wyzwanie. Trwają przygotowania do jedenastej edycji "Tańca z gwiazdami", w której będzie partnerował Julii Kamińskiej. Prasa plotkarska rozpisuje się o trudnej współpracy obojga, co on komentuje krótko: - Będzie dobrze.

Przyznaje, że zdobyta Kryształowa Kula nie zmienia jego nastawienia do programu. - Nie myślę, że jak poprzednio mi się udało, teraz musi być tak samo - odpowiada. - Każda edycja "Tańca…" jest dla mnie zupełnie nowym wyzwaniem, tak, jak kolejna rola dla aktora. Zawsze jest inaczej.

Rafał Maserak gościł w Kielcach na zaproszenie szkoły "Świat Tańca" Karoliny Bilskiej. Spotkanie z nim zakończył w sobotę event, podczas którego wystąpiły cztery pary biorące udział w show "Świętokrzyskie Gwiazdy Tańczą" oraz taniec Karoliny Bilskiej z Rafałem Maserakiem.